Dwa fragmenty samolotu znalezione na wybrzeżach RPA i wyspy Rodrigues, niedaleko Mauritiusa, "prawie na pewno" należały do boeinga Malaysia Airlines - twierdzi rząd Malezji. Maszyna zaginęła ponad dwa lata temu. Na jej pokładzie było 239 osób.

Jeżeli informacje o odnalezionych częściach samolotu potwierdziłyby się, to liczba odnalezionych fragmentów zaginionej maszyny - która leciała z Kuala Lumpur do Pekinu - wzrosłaby do pięciu. Wszystkie fragmenty znaleziono w różnych miejscach w rejonie Oceanu Indyjskiego.

Minister transportu Malezji Liow Tiong Lai poinformował, że odnaleziono fragment pokrywy silnika z częścią emblematu firmy Rolls Royce oraz część wewnętrznego panelu kabiny pasażerskiej. Międzynarodowy zespół ekspertów twierdzi, że są one częścią wyposażenia samolotów Boeing 777 i jako takie "prawie na pewno" pochodzą z zaginionej maszyny.

W marcu tego roku odnaleziono dwa fragmenty samolotu na wybrzeżu Mozambiku a w ubiegłym roku część skrzydła, którą fale wyrzuciły na brzeg francuskiej wyspy Reunion.

Zaginiony samolot odbywający rejs nr 370 z niewiadomych powodów zmienił kurs po starcie z Kuala Lumpur. Prawdopodobnie rozbił się w mało uczęszczanym rejonie Oceanu Indyjskiego, ok. 1800 km od zachodnich wybrzeży Australii.

(ug)