Minuta ciszy poświęcona pamięci pasażerów zaginionego Boeinga 777 poprzedzi niedzielny wyścig o Grand Prix Malezji, drugą rundę nowego sezonu Formuły 1. Ponadto na bolidach i kaskach kierowców pojawią się dotyczące tragedii napisy.

Malezyjski samolot zniknął z radarów 8 marca, w drodze z Kuala Lumpur do Pekinu. Wszystko wskazuje na to, że rozbił się na wodach Oceanu Indyjskiego. Na pokładzie było 239 osób. To straszliwa wiadomość, wszystko co możemy zrobić, to się pomodlić - powiedział Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu Mercedes GP, cytowany w serwisie bbc.com.

Jego rodak Jenson Button z McLarena dodał: Uważam, że to dobrze, że wszyscy w jakiś sposób uczcimy pamięć o ofiarach. To będzie bardzo trudny weekend dla całego malezyjskiego narodu.

Z powodu tych wydarzeń odwołano wiele zaplanowanych przez organizatorów wyścigu imprez, w tym koncert amerykańskiej piosenkarki Christiny Aguilery.

Razlan Razali, dyrektor toru Sepang, przyznał jednak, że ważne jest, aby rywalizacja odbyła się bez przeszkód. To jest wielkie międzynarodowe wydarzenie, na które nie może wpłynąć nasza żałoba. Cały świat będzie widział, jak jesteśmy rozbici, lub jak silni. To jest wręcz nasz obowiązek, żeby przygotować dobre widowisko - podkreślił.

Wyścig o GP Malezji odbędzie się w niedzielę. Jutro odbędą się kwalifikacje.

(MRod)