Senat poinformował, że marszałek Tomasz Grodzki dziś wieczorem wygłosi w telewizji publicznej orędzie. Jednym z jego tematów ma być ustawa dot. głosowania korespondencyjnego.

Senat poinformował, że marszałek Tomasz Grodzki dziś wieczorem wygłosi w telewizji publicznej orędzie. Jednym z jego tematów ma być ustawa dot. głosowania korespondencyjnego.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki / Radek Pietruszka /PAP

Orędzie Tomasza Grodzkiego ma zostać wyemitowane w TVP 1 o godz. 20:00. "Będzie ono poświęcone między innymi pracom Senatu nad ustawą o głosowaniu korespondencyjnym" - czytamy na oficjalnym koncie Senatu na Twitterze.

Ustawa autorstwa Prawa i Sprawiedliwości zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie obecnie jest Senacie. Marszałek Grodzki zapowiadał, że izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy.

Na środowej konferencji prasowej marszałek Grodzki powiedział, że do Senatu zaczynają spływać opinie ekspertów ws. przeprowadzenie wyborów prezydenckich 10 maja, m.in. opinia Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Ona jest miażdżąca dla przeprowadzenie wyborów 10 maja - podkreślił.

Jesteśmy zdumieni, że władze już drukują podobno jakieś koperty wyborcze, jakieś pakiety wyborcze, kiedy ustawa jest jeszcze w Senacie. To jest działanie najoględniej mówiąc bezprawne - ocenił Grodzki.

Wykonując starannie pracę legislacyjną, doszliśmy do wniosku, że trzeba zapytać tych, którzy będą te wybory realizować, jeżeli nie postawimy tamy i zapory przed tymi dziwacznymi wyborami, mianowicie chcemy zapytać pocztowców - oświadczył marszałek Senatu. W najbliższych dniach, prawdopodobnie w poniedziałek, zaprosiliśmy ekspertów od prawa wyborczego, pocztowców, epidemiologów na telekonferencje lub na obecność osobistą przy zachowaniu wymogów social distance i innych sanitarno-epidemiologicznych po to, ażeby wysłuchać tych, którzy będą to realizować, wysłuchać prostych pocztowców, ponieważ oni mają mnóstwo pytań - zapowiedział.

Senat jest głęboko zaniepokojony sytuacją, kiedy bez podstawy prawnej zaczęto drukowanie kart do głosowania. Ustawa jest jeszcze w Senacie, jest poddawana konsultacjom, w związku z tym nie istnieje podstawa prawna, na podstawie której można byłoby dzisiaj już realizować tę ustawę - mówiła wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica). Zwróciła uwagę, że każde działanie, wywołujące konsekwencje finansowe bez podstawy prawnej, jest naruszeniem ustawy o finansach publicznych. Dodała, że przy okazji wyborów korespondencyjnych może być też naruszona ustawa o ochronie danych osobowych.