Walczący o reelekcję prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu na krakowskim rynku porównał przeciwników politycznych do koronawirusa. Nawiązał w ten sposób do obecnego poziomu bezrobocia i tego, jak sytuacja wyglądała, gdy Zjednoczona Prawica obejmowała władzę po rządach Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Walczący o reelekcję prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu na krakowskim rynku porównał przeciwników politycznych do koronawirusa. Nawiązał w ten sposób do obecnego poziomu bezrobocia i tego, jak sytuacja wyglądała, gdy Zjednoczona Prawica obejmowała władzę po rządach Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Andrzej Duda //Łukasz Gągulski /PAP

Dopadła nas epidemia koronawirusa, gospodarka znalazła się w zagrożeniu... Nie zastanawialiśmy się, wprowadziliśmy programy tarczy antykryzysowej. Miliard złotych dziennie wypłacany jest polskim przedsiębiorcom po to, by ratowali miejsca pracy - mówił na krakowskim rynku walczący o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Spójrzcie państwo na karty historii. Popatrzcie państwo, że 2015 roku, kiedy przejmowaliśmy władzę od koalicji PO-PSL, bezrobocie wynosiło ponad 9 procent. W najgorszym czasie momencie pandemii koronawirusa bezrobocie wzrosło do 6 procent, czyli było niższe niż wtedy, kiedy oni rządzili. Byli gorszym wirusem niż koronawirus - ocenił. Dla polskiej gospodarki byli gorsi niż koronawirus - powtórzył prezydent. Jak zapewnił, obecne rządy, dzięki "mądrej polityce" osłaniają miliony miejsc pracy.

"Możemy to zrealizować"

Ja nie tylko chcę, aby w Polsce były miejsca pracy, ale przede wszystkim chcę, żeby ta praca była godnie płatna, żeby wynagrodzenia w Polsce osiągnęły poziom najbogatszych państwa na zachodzie Europy; aby ludzie nie wyjeżdżali z Polski za pracą, ale by praca była tutaj - mówił Andrzej Duda w Krakowie. Nie mam żadnych wątpliwości, że możemy to zrealizować - przekonywał.

Trzeba realizować wielki plan inwestycyjny i będziemy go realizowali - zapewniał Duda. Zaznaczył, że będzie kontynuowana odnowa polskiej energetyki, w tym budowa farm wiatrowych na Bałtyku. Według zapowiedzi prezydenta, inwestycje mają być prowadzone także lokalnie.

Pogram odbudowy i budowy 200 przystanków kolejowych w całej Polsce według Andrzeja Dudy ma zlikwidować plagę wykluczenia komunikacyjnego. Nie może być tak, że całe gminy, miejscowości straciły swoją szanse i ludzie nie mają jak stamtąd się wydostać albo jak tam dojechać, bo słaba droga, bo kolejowe połączenie zlikwidowano, bo słabe połączenie autobusem - powiedział walczący o reelekcję prezydent.

Andrzej Duda wskazał, że oprócz inwestycji lokalnych będą realizowane i te wielkie, jak przekop przez Mierzeję Wiślaną. Przekop kanału przez Mierzeję Wiślaną zwiększa naszą suwerenność, bo nie trzeba będzie pytać Rosji, czy możemy wpłynąć na nasze wody terytorialne, wody Zalewu Wiślanego. Będziemy o tym sami decydowali. To kwestia strategiczna, to kwestia rozwoju ruchu turystycznego oraz rozwoju gospodarki Elbląga, Fromborka i Tolkmicka - tłumaczył. 

"Kto był bohaterem, będę mu oddawał hołd na klęcząco"


Duda w swoim wystąpieniu oświadczył, że będzie kontynuował obecną politykę historyczną. Kto był zdrajcą, będzie nazywany zdrajcą. Kto był bohaterem, będę mu oddawał hołd na klęcząco, na kolanach - mówił. Tak, prezydent, jak i cała Rzeczpospolita, wszyscy Polacy powinni klęczeć przed pomnikami bohaterów i przy ich grobach po to, by najmłodszemu pokoleniu pokazać, kto był bohaterem i kto zasługuje na cześć i chwałę - dodał. Po tych słowach zebrani zaczęli skandować "cześć i chwała bohaterom".

O to właśnie chodzi, o to są te wybory w 2020 roku - jaka będzie w przyszłości Polska, czy będzie Polską podwyższonego wieku emerytalnego, czy będzie Polską lekceważenia ludzi, spraw obywateli, czy będzie Polską wyzysku i wyprzedawania narodowego majątku, czy będzie Polską oszustwa i kłamstwa, czy będzie Polską sprawiedliwości, uczciwości i rozwoju, czy będzie Polską marzeń, taką, jak mówił o niej Lech Kaczyński - wyliczał Duda. Powtarzam to zawsze, ale jest to ważne i piękne - Polską, która będzie bronić słabych i nie będzie musiała bać się silnych, Polską, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo - przekonywał.