Były burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg przekaże 18 mln dolarów Narodowemu Komitetowi Demokratów (DNC), by ułatwić pokonanie Donalda Trumpa - podał jego sztab wyborczy. Bloomberg wycofał się z wyścigu o mandat demokratów w wyborach prezydenckich w USA po tzw. superwtorku,

Bloomberg zrezygnował z walki o nominację Partii Demokratycznej, gdy poniósł porażkę podczas tzw. superwtorku, 3 marca, kiedy prawybory odbyły się w 14 stanach. Już wtedy zapowiedział, że zrobi wszystko, by demokraci pokonali urzędującego prezydenta i poparł kandydaturę byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena.

"Choć nasza kampania się skończyła, najważniejszym celem Mike'a pozostaje pokonanie Trumpa i wsparcie demokratów, aby wygrali w listopadzie (w wyborach prezydenckich)" - głosi komunikat sztabu Bloomberga.

Finansowe wsparcie byłego burmistrza Nowego Jorku "pomoże nam zainwestować w większą liczbę organizatorów w całym kraju, aby (...) pomóc zwyciężyć demokratom" - ogłosił szef DNC Tom Perez.

Bloomberg zainwestował blisko 500 mln dolarów ze swej własnej fortuny w reklamy wyborcze.

Pod względem wielkości wydatków tegoroczne wybory będą wyjątkowe. Tylko w 2019 roku Trump i Narodowy Komitet Republikanów zebrali na kampanię 463 mln dol. - ponad dwa razy tyle, ile w analogicznym okresie miał Barack Obama i Narodowy Komitet Demokratów.

Ogłaszając swój start w wyborach Bloomberg powiedział, że robi to, ponieważ ktoś musi pokonać Trumpa. "Stanowi on egzystencjalne zagrożenie dla naszego kraju i naszych wartości. Jeśli wygra kolejne cztery lata na urzędzie, to być może nigdy nie poradzimy sobie ze szkodami, jakie poczyni" - kontynuował Bloomberg.

Jego majątek wyceniany jest przez magazyn Forbes na około 55 mld dol. Jest 9. osobą na liście najbogatszych Amerykanów, sporządzanej przez ten magazyn, który wycenia zasoby Trumpa na 3,1 mld USD; jest zatem 20 razy bogatszy od prezydenta.