Dla trzech kandydatów tegorocznych wyborów prezydenckich niedzielne głosowanie okazało się wyjątkowo gorzkie. 18 maja zagłosowało na nich mniej 100 tysięcy osób. A właśnie tyle podpisów trzeba uzbierać, by móc wystartować w wyborach prezydenckich. Wynik ten pokazuje, jak trudno jest przekuć formalne poparcie w realne głosy wyborców.

PKW podała wyniki wyborów prezydenckich

W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza przekazała oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich.

Bliżej Pałacu Prezydenckiego jest kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Wiceprzewodniczący partii, na czele której stoi premier Donald Tusk zdobył 31,36 procent głosów. Tuż za nim jest popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. 

Na prezesa IPN-u kandydującego w wyborach prezydenckich zagłosowało 29,54 procent wyborców. Oznacza to, że walka o zwycięstwo będzie niezwykle wyrówna a przed drugą turą trudno wskazać zdecydowanego faworyta. Decydujące starcie już za dwa tygodnie - 1 czerwca.

Wybory prezydenckie. Każdy kandydat musi dostarczyć do PKW 100 tys. podpisów

Każdy kandydat, chcący wystartować w wyścigu prezydenckim, musi w wyznaczonym przez Państwową Komisję Wyborczą terminie dostarczyć wymaganą listę podpisów do PKW. 

W tegorocznych wyborach warunek ten spełniło 13 kandydatów. Zaprezentowane przez PKW w poniedziałek oficjalne wyniki wyborów wskazują, że trzech z nich osiągnęło wynik gorszy niż 100 tysięcy głosów. 

Tymi pechowcami okazali się Artur Bartoszewicz, Marek Woch i Maciej Maciak. O ile ten ostatni w trakcie telewizyjnych debat mógł "zyskać" głównie przeciwników za sprawą swoich proputinowskich wypowiedzi, to rezultaty - poniżej progu wymaganego do możliwości wystartowania w wyborach - pozostałej dwójki nie były już tak oczywiste.

Trzech najgorszych kandydatów. "Osiągnęli" szczególną porażkę

Na Artura Bartoszewicza zagłosowało 95 640 obywateli, co dało mu wynik 0,49 procent poparcia. Z kolei Maciak i Woch uzyskali odpowiednio 36 371 i 18 338 głosów wyborców.

Być może wpływ na taki stan rzeczy miał stwierdzone przez PKW 85 813 głosów nieważnych. Głównie z powodu błędnie postawionego znaku X na karcie do głosowania.