Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w poniedziałek rano w Kielcach ruszył z nową odsłoną kampanii wyborczej. Spotkał się z mieszkańcami i rozdawał drożdżówki. "Jestem przekonany, że wygram, ale dużo pracy przed nami"- powiedział. W pierwszej turze kandydat KO minimalnie wyprzedził Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS.
- W poniedziałek rano poznaliśmy ostateczne wyniki wyborów prezydenckich w Polsce.
- Zwycięzcą został Rafał Trzaskowski, który uzyskał 31,36 proc. głosów, wyprzedzając o 1,82 punktu procentowego Karola Nawrockiego (29,54 proc.).
- Rafał Trzaskowski zapowiedział, że przed drugą turą wyborów kampania będzie prowadzona w różnych formatach. W poniedziałek rano rozdawał drożdżówki i jabłka w Kielcach
- Kandydat KO na prezydenta wyraził zaniepokojenie wysokim poparciem dla skrajnej prawicy, będzie jednak walczył o głosy wyborców Sławomira Mentzena.
Wybory prezydenckie 2025. Relację na żywo znajdziesz TUTAJ>>>
Znamy ostateczne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Państwowa Komisja Wyborcza podała, że zwycięzcą został Rafał Trzaskowski, który uzyskał 31,36 proc. głosów, wyprzedzając o 1,82 punktu procentowego Karola Nawrockiego (29,54 proc.).
Obaj politycy nie próżnują i od rana ruszyli na ulice polskich miast, by przekonywać do siebie wyborców.
Mówiłem, że będzie na żyletki. Jest na żyletki - skomentował wyniki wyborów Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski pojawił się z drożdżówkami i jabłkami w Kielcach - tam zwrócił się między innymi do wyborców trzeciego w sondażowych wynikach pierwszej tury Sławomira Mentzena.
Tak jak powiedziałem, trzeba rozmawiać ze wszystkimi, przede wszystkim z młodymi ludźmi, bo bardzo wielu młodych ludzi zagłosowało na Sławomira Mentzena, wiem, że deregulacja gospodarki, pomoc przedsiębiorcom jest ważna dla tej grupy Polaków - mówił Trzaskowski.
Trzaskowski był pytany, czy zamierza rozmawiać z Magdaleną Biejat (Lewica) o ewentualnym poparciu.
Będę rozmawiał ze wszystkimi, którzy będą chcieli ze mną rozmawiać. Tu nie chodzi o takie proste przekazanie poparcia, trzeba szanować wyborczynie i wyborców. Ale będę przede wszystkim zapraszał na marsz - mam nadzieję, że w niedzielę w Warszawie wszyscy się spotkamy i pójdziemy w marszu razem - zaznaczył.
Rafał Trzaskowski zapowiedział także, że przed drugą turą wyborów kampania będzie prowadzona w różnych formatach.
Na pewno będzie dużo takich spotkań - różne formaty: wiece, mniejsze spotkania. Tak jak było w ostatnich ośmiu miesiącach - podkreślał.
Na pytanie, czy kampania zostanie zintensyfikowana w Polsce wschodniej, Trzaskowski odpowiedział: Pracujemy w całej Polsce. Wczoraj byliśmy w Sandomierzu, byliśmy w Tarnobrzegu. Trzeba walczyć o głosy wszędzie. Ja zjechałem właściwie całą Polskę - od wschodu po zachód, od południa po północ.
Trzaskowski skomentował również wysokie poparcie w I turze wyborów dla skrajnej prawicy. Niepokoi mnie bardzo. Nie chciałbym, żeby Polska była opanowana przez ludzi o skrajnych poglądach. Nam naprawdę potrzebny jest spokój i współpraca, a nie totalny chaos i awantura. I o tym będzie ta druga tura - powiedział.
Zapytany o dalszy przebieg kampanii, zakończył krótko: Bardzo pracowicie.
Podczas porannego spotkania w Kielcach wielu mieszkańców rozmawiało z Rafałem Trzaskowskim, robiło sobie zdjęcia i wyrażało poparcie dla jego kandydatury.
Pojawiły się jednak także pojedyncze głosy krytyczne - niektórzy komentowali, że akcja z rozdawaniem drożdżówek to typowa "kiełbasa wyborcza".