Gorąco wokół Karola Nawrockiego w łonie IPN. Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej protestuje wobec "kampanii nienawiści i oszczerstw" wymierzonej w prezesa IPN, ale niektórzy członkowie odcinają się od oświadczenia kolegium.

  • Gorąca atmosfera wokół prezesa IPN, Karola Nawrockiego, z powodu oskarżeń i krytyki.
  • Kolegium IPN wyraziło protest przeciwko "kampanii nienawiści i oszczerstw" skierowanej na Nawrockiego, wskazując na nieuczciwe przypisywanie mu uczestnictwa w przestępczości.
  • Niektórzy członkowie Kolegium IPN, w tym prof. Grzegorz Motyka i dr Bartosz Machalica, publicznie odcinają się od oświadczenia Kolegium, krytykując jego zaangażowanie w bieżącą politykę.
  • Krytyka dotyczy również postawy Nawrockiego wobec debaty prezydenckiej i jego reakcji na słowa Grzegorza Brauna o Powstańcach w Getcie Warszawskim.

Kolegium IPN w obronie Karola Nawrockiego

Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej w opublikowanym na swojej stronie internetowej komunikacie wyraziło "stanowczy protest wobec kampanii nienawiści i oszczerstw podjętych w przededniu wyborów przez niektóre środki masowego przekazu i premiera rządu RP Donalda Tuska wobec prezesa IPN, kandydata na prezydenta RP dr. Karola Nawrockiego". 

"Bezpodstawne przypisywanie Karolowi Nawrockiemu uczestnictwa w zorganizowanej przestępczości jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie. Postępowanie takie łamie wszelkie standardy oraz normy praworządności i przyzwoitości" - podkreślono.

Niektórzy członkowie kolegium mają inne zdanie

Inne oświadczenie, podpisane przez prof. dr hab. Grzegorza Motykę i dra Bartosza Machalicę opublikował w mediach społecznościowych prof. Antoni Dudek. "Jako członkowie Kolegium IPN odcinamy się od Oświadczenia Kolegium IPN przyjętego stosunkiem głosów 7 do 2 na posiedzeniu 27 kwietnia 2025 roku" - czytamy.

"Kolegium IPN nie powinno zajmować się komentowaniem bieżącej polityki, nawet w okresie finału kampanii prezydenckiej skupiającej uwagę i wzbudzającej emocje milionów obywateli" - dodał, wyrażając zaniepokojenie z powodu odmowy przez Nawrockiego udziału w posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na które został zaproszony 9 maja.

W komunikacie wyrażono ubolewanie, że prezes Nawrocki "w debacie prezydenckiej 28 kwietnia, nie zareagował na skandaliczne słowa kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna zniesławiające pamięć Powstańców w Getcie Warszawskim". "W naszej ocenie takie zachowania, będące lekceważeniem konstytucyjnego organu państwa oraz wyrażające cichą akceptację dla języka nienawiści wobec Powstańców w Getcie, negatywnie wpływają na wizerunek Instytutu" - podkreślono.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej europosłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba krytykowali sposób, w jaki prezes IPN Karol Nawrocki zarządzał Instytutem Pamięci Narodowej. Bazując na materiałach pozyskanych w Najwyższej Izbie Kontroli zaprezentowali m.in. wydatki na nieruchomości, z których korzystał IPN. Joński mówił m.in. o wynajmie lokalu w centrum Warszawy za - jego zdaniem - zawyżoną kwotę. Zarzucili Nawrockiemu m.in. niegospodarność przy wynajmie nieruchomości czy działaniach promocyjnych. Politycy bazowali na wynikach kontroli NIK. IPN chce odwoływać się od wyników kontroli; ich ujawnienie ocenia jako grę polityczną.