Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki wygrał drugą turę wyborów prezydenckich wśród głosujących w Stanach Zjednoczonych - wynika z danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą. W USA głosowała rekordowa liczba 49 tys. osób.

Jak podano na stronach PKW, Karol Nawrocki otrzymał w USA 28 070 głosów (56,6 proc.), a Rafał Trzaskowski - 21 479 (43,35 proc.). Ważne głosy oddało łącznie 49 865 osób, co oznacza rekordowy wynik.

Tegoroczny wynik kandydata PiS był nieco lepszy od tego otrzymanego przez Andrzeja Dudę pięć lat temu (54,49 proc.). Tradycyjnie kandydat prawicy najlepsze rezultaty uzyskał w obwodach w Chicago. W jednym z nich, w Willow Springs na przedmieściach metropolii, uzyskał aż ponad 90 proc. głosów.

Dotychczasowy prezydent Warszawy najlepsze wyniki uzyskał w San Francisco (81 proc.) i innych metropoliach zachodu USA, a także w Waszyngtonie. W aglomeracji Nowego Jorku wygrał Nawrocki, lecz z przewagą znacznie mniejszą niż w Chicago.

Karol Nawrocki zdecydowanie wygrał też wśród Polaków mieszkających w Kanadzie, stosunkiem 62 do 38 proc. Głosowało tam 13,5 tys. wyborców. 

Rafał Trzaskowski zdecydowanie wygrał natomiast we wszystkich państwach Ameryki Łacińskiej, choć tam głosujących było znacznie mniej. W Meksyku, gdzie głosów oddano najwięcej, kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobył poparcie 299 z 358 wyborców.