Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej przekazał szczegółowe informacje dotyczące frekwencji w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Gdzie Polacy najchętniej poszli do urn?
Okazuje się, że pierwsza tura wyborów prezydenckich cieszyła się największym zainteresowaniem w Krynicy Morskiej w województwie pomorskim. Tam frekwencja wyniosła aż 83,51 proc.
Najmniej głosów oddano z kolei w leżącej w województwie opolskim gminie Zębowice. Frekwencja wyniosła tam 41,6 proc.
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak dodał, że w klasyfikacji na województwa najlepiej wypadło woj. mazowieckie, gdzie z możliwości udziału w wyborach skorzystało 73,04 procent wyborców.
Nieco mniejszym zainteresowaniem wybory cieszyły się w woj. małopolskim (69,71 proc.) i pomorskim, gdzie do urn poszło 69,06 proc. wyborców.
Jednak nie wszędzie frekwencja w trakcie wyborów była tak wysoka. Z informacji przekazanych przez PKW wynika, że najmniejszą frekwencję odnotowano w woj. opolskim, gdzie zagłosowało 57,64 proc. obywateli.
Niewiele większa frekwencja była w warmińsko-mazurskim (60,46 proc.) i lubuskim. Tam zagłosowało 61,89 procent wyborców.
Przewodniczący PKW podziękował każdemu, kto zdecydował się wziąć udział w niedzielnym głosowaniu. Jak mówił, wyborcy przesądzili, że "frekwencja w I turze wyborów prezydenckich w okresie III Rzeczypospolitej była 18 maja najwyższa i wyniosła 67,31 proc."
Doprecyzował, że dotąd najwyższą frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich odnotowano w 1995 roku. Wynosiła 64,07 procent.