"Składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. Pan Jerzy został oszukany, a sprawca musi ponieść konsekwencje" - napisała we wtorek Magdalena Biejat na platformie X. Stanowcze działanie kandydatki Lewicy na urząd prezydenta RP jest pokłosiem niejasności w sprawie sposobu nabycia mieszkania w Gdańsku przez popieranego przez PiS w nadchodzących wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego.

Od kilku dni nie milkną echa wypowiedzi kandydata na prezydenta popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. 

Podczas debaty "Super Expressu" powiedział, że jest przeciwko podatkowi katastralnemu. Zaznaczył, że mówi to "w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak on - którzy mają jedno mieszkanie". Okazało się jednak, że Karol Nawrocki ma dwa mieszkania, a nie - jak deklarował - jedno. Poza lokalem w Gdańsku, gdzie mieszka z rodziną, posiada tam również kawalerkę. Niejasne okazały się jednak okoliczności jej nabycia. 

We wtorek Magdalena Biejat z Lewicy poinformowała na platformie X, że składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. 

Wspomniany przez polityczkę 80-letni obecnie pan Jerzy - według Onetu - w 2017 roku przekazał swoją kawalerkę  Nawrockim. W zamian za to mieli się nim opiekować.Mężczyzna trafił do państwowego Domu Opieki Społecznej.

Za jego utrzymanie płaci miasto, a popierany przez PiS kandydat na prezydenta, były bokser, a obecnie prezes Instytutu Pamięci Narodowej - choć przejął jego mieszkanie i przekonywał, że wspomagał mężczyznę - ma nie dokładać do tego ani grosza.

Także we wtorek odbyła się konferencja prasowa Magdaleny Biejat w Katowicach. Polityczka doprecyzowała, że chodzi o zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 par. 1 kodeksu karnego, który dotyczy oszustwa i przewiduje karę od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Dyskusja i informacje, które z niej wynikły, prowadzą coraz bardziej do jednego wniosku, że Karol Nawrocki niestety wykorzystał nieszczęście pana Jerzego, człowieka, który był osobą starszą, osobą niepełnosprawną, do tego, żeby uwłaszczyć się na jego mieszkaniu - mówiła kandydatka na prezydenta.

Również we wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wezwała Nawrockiego na 9 maja, aby przedstawił informacje dotyczące okoliczności nabycia owego mieszkania. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.