"Ten wielki sukces zawdzięczamy konsekwencji, pracy i zrozumieniu Polaków. Nie oderwaliśmy się od rzeczywistości, tylko poszliśmy tam, gdzie ludziom jest często bardzo ciężko" - powiedziała po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów wiceprezes PiS Beata Szydło. Według nich, PiS zdobył 39,1 proc., a rządząca do tej pory Platforma Obywatelska 23,4 proc.

"Ten wielki sukces zawdzięczamy konsekwencji, pracy i zrozumieniu Polaków. Nie oderwaliśmy się od rzeczywistości, tylko poszliśmy tam, gdzie ludziom jest często bardzo ciężko" - powiedziała po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów wiceprezes PiS Beata Szydło. Według nich, PiS zdobył 39,1 proc., a rządząca do tej pory Platforma Obywatelska 23,4 proc.
Beata Szydło i Jarosław Kaczyński /Paweł Supernak /PAP

Nie odtrąciliśmy nikogo i to jest nasz największy kapitał. I nie możemy zapomnieć o tym teraz, kiedy cieszymy się sukcesem - komentowała Szydło. Jak dodała, sukces PiS to wynik konsekwencji w podejmowaniu tych trudnych wyzwań. Szliśmy konsekwentnie tą drogą, którą wytyczył przed nami pan prezydent Lech Kaczyński - podkreśliła.

Szydło mówiła też o ciężkiej, wieloletniej pracy i pokorze w stosunku do otaczającej rzeczywistości. Czasami wydawało nam się, że brakuje sił czy entuzjazmu, ale każde kolejne spotkanie z ludźmi, Polakami, tego entuzjazmu nam dodawało - wyznała.

To był wspaniały czas. To, że dzisiaj tutaj jesteśmy i cieszymy się, to jest zasługa i wielkie zwycięstwo was wszystkich. Nie udałoby się nam to, gdyby nie wasza praca i wasze zaangażowanie. Nie byłoby tego wspaniałego sukcesu, gdyby nie decyzje, które podjął pan prezes Jarosław Kaczyński i to właśnie panu premierowi należą się największe brawa i największe podziękowania - powiedziała Szydło.

Zobowiązania wobec Polaków!

Musimy być z Polakami, musimy pracować dla Polaków i musimy przede wszystkim pamiętać zawsze, że jesteśmy na służbie. Daliśmy radę! - cieszyła się kandydatka PiS-u na premiera.

Podkreśliła, że PiS ma "większe zobowiązanie" w stosunku do rodaków. Ta praca, którą zaczęliśmy, musi być kontynuowana. I tak naprawdę moi drodzy trzeba wsiąść - może już nie do "szydłobusa" - trzeba wsiąść i pojechać znowu do Polaków i z nimi pracować. Bo jeżeli nie będziemy konsekwentnie spotykali się, rozmawiali i nie będziemy z ludźmi, to to nie będzie dobra władza - zaznaczyła.

(es)