Platforma Obywatelska zamiast pisać swój program kopiuje program Lewicy - powiedziała PAP rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska, odnosząc się do postulatów wyborczych KO. Według niej postulat darmowego internetu dla młodzieży to populistyczna propozycja.

W piątek Koalicja Obywatelska przedstawiła na konwencji w Warszawie swój program wyborczy pod hasłem "Twoja Polska". Zaproponowała m.in. płatny dwumiesięczny urlop ojcowski, zrównanie płac kobiet i mężczyzn, bezpłatne in vitro, darmowy internet dla młodzieży od 11 do 24 roku życia, związki partnerskie zarówno dla par heteroseksualnych, jak i homoseksualnych.

Żukowska zapytana przez PAP o postulat KO dot. dwumiesięcznego urlopu dla ojców, powiedziała "cieszymy się, że Platforma Obywatelska szuka inspiracji w programie lewicy". Nie bez powodu nasza konwencja programowa była wcześniej. Natomiast my wprowadzimy go wymiarze minimum 3 miesięcy - dodała Żukowska.

Odnosząc się do postulatu zrównania płac kobiet i mężczyzn oceniła, że "Platforma zamiast pisać swój program kopiuje program Lewicy". Ale cieszymy się, że wreszcie, wprawdzie z lekkim obsuwem, weszła w XXI wiek - zaznaczyła.

Żukowska odniosła się także do pomysłu KO wprowadzenia bezpłatnego in vitro. Pytała, "czy Platforma chce wprowadzać in vitro w takiej formie, w jakiej wprowadzała je w czasie, kiedy rządziła, do tego niechętnie i z oporem".

Jak dodała, lewica ma wiele pytań co do postulatu bezpłatnego in vitro. Pytała, "czy bezpłatne in vitro odnosi się tylko do małżeństw, czy będzie dostępne także dla związków partnerskich i singielek". Nasz program przewiduje pełną refundację in vitro niezależnie od stanu cywilnego pragnącej zajść w ciążę kobiety - zaznaczyła Żukowska.

Żukowska skomentowała także postulat wprowadzenia darmowego internetu dla młodzieży od 11 do 24 roku życia. Żeby zapewnić dostęp do internetu to najpierw trzeba mieć narzędzia - smartfon, tablet, laptopa, komputer - zauważyła.

To jest typowo populistyczna propozycja. Samo zapewnienie limitu przesyłu danych nie gwarantuje dostępu do internetu w rozumieniu korzystania z niego. Mocno arbitralny jest też limit wiekowy. Walka z wykluczeniem cyfrowym powinna być powszechna, niezależnie od wieku użytkowników i powinna polegać na zasypywaniu "białych plam" - miejsc, w których nie ma jego zasięgu lub jest on zbyt słaby poprzez rozwój infrastruktury, stawianie nowych masztów przesyłowych na przykład - dodała rzeczniczka Lewicy.