Ukraińskim oddziałom udało się przełamać ostatnią linię rosyjskiej obrony w zachodniej części obwodu zaporoskiego. To pierwszy przypadek, kiedy ukraińska armia, wykorzystując ciężki sprzęt, przedostała się poza trzy linie rosyjskiej obrony, składające się m.in. z rowów przeciwczołgowych i betonowych zapór zwanych "zębami smoka" - zauważył ISW.

Wzdłuż linii frontu z Ukrainą rosyjskie wojska zbudowały trzy linie obrony. Wzdłuż pierwszej teren został zaminowany, potem pojawiają się dwie linie Surowikina - nazwane tak na cześć "generała Armagedona", Siergieja Surowikina - wzdłuż pierwszej wykopane są doły-pułapki, w które wpaść mogą czołgi, trzecia to betonowe płyty z wystającymi kolcami, tak zwane "zęby smoka".

Nagrania z frontu dowodzą, że ukraińskie wojska przełamały ostatnią linię rosyjskiej obrony i prowadzą operacje z użyciem pojazdów opancerzonych nieopodal miejscowości Werbowe - poinformował w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Jest to pierwszy udokumentowany przypadek działań ukraińskiej armii z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu poza trzema liniami rosyjskiej obrony - zauważył ISW.

Jak podkreślono, są to ważne oznaki postępu ukraińskiej kontrofensywy, ponieważ świadczą o zabezpieczeniu pozycji po przełamaniu dwóch poprzednich linii rosyjskiej obrony i efektywnym przeciwdziałaniu ostrzałom artyleryjskim.

Od pierwszych dni czerwca w obwodzie zaporoskim i zachodniej części obwodu donieckiego, na południu Ukrainy, trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom. 28 sierpnia ukraińska armia potwierdziła wyzwolenie ważnej strategicznie miejscowości Robotyne.

W ocenie wielu zachodnich obserwatorów, m.in. ekspertów ISW, zdobycie Robotynego umożliwiło Ukraińcom kontynuowanie natarcia na mniej zaminowanym, łatwiejszym do pokonywania terenie.