Zachód potępia ostatni zmasowany atak Rosjan na Ukrainę. Oświadczenie w tej sprawie wydała unijna dyplomacja, ale i przedstawiciele niektórych państw m.in. Polski. "Poszkodowanym i ich rodzinom okazujemy solidarność i wsparcie oraz wzywamy Kreml do zaprzestania zbrodniczych działań w Ukrainie" – apeluje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Rosjanie ostrzelali wiele ukraińskich miast

W nocy i rano w piątek Rosja dokonała zmasowanego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W wyniku ostrzału Kijowa, Odessy, Charkowa czy położonego niedaleko polskiej granicy Lwowa zginęło 26 Ukraińców, a ponad 120 zostało rannych. Dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Walerij Załużny poinformował, że Rosja zaatakowała Ukrainę 158 pociskami różnego typu.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że podczas piątkowego ostrzału Rosja zaatakowała Ukrainę niemal wszystkim, co miała do dyspozycji: pociskami hipersonicznymi Kindżał i pociskami manewrującymi, wyrzutniami rakietowymi S-300, dronami. Wystrzelono około 110 rakiet, z których większość udało się zniszczyć - przekazał Zełenski.

Kijów, Lwów, Odessa, Dniepr, Charków, Zaporoże i inne nasze miasta. (...) Niestety, w wyniku ostrzałów są zabici i ranni - oznajmił prezydent w komunikacie opublikowanym na Telegramie. Zełenski wymienił obiekty infrastruktury cywilnej, które ucierpiały w wyniku rosyjskiego ataku - m.in. wielopiętrowe budynki mieszkalne i domy prywatne, szkoły, oddział położniczy szpitala, centrum handlowe. Jak dodał, pociski manewrujące typu Ch-101 i Ch-505 zostały wystrzelone przez Rosjan z bombowców strategicznych.

Z pewnością odpłacimy terrorystom za ich ataki. Będziemy walczyć, żeby zagwarantować bezpieczeństwo naszego kraju - każdego miasta, całego naszego narodu. Rosyjski terror musi przegrać - i właśnie tak się stanie - zadeklarował prezydent Ukrainy.

Polska

"Rok 2023 kończy się zmasowanym rosyjskim atakiem, który kosztował życie i zdrowie dziesiątek osób w Ukrainie, w tym Kijowie, Lwowie, Odessie i Zaporożu. Poszkodowanym i ich rodzinom okazujemy solidarność i wsparcie oraz wzywamy Kreml do zaprzestania zbrodniczych działań w Ukrainie" - czytamy we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych przez polskie MSZ. 

Unia Europejska

Atak sił rosyjskich na Ukrainę potępił również szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell. 

"W nocy z czwartku na piątek Rosja przypuściła jeden z największych ataków na miasta i ludność od pełnoskalowej napaści na Ukrainę" - zaznaczył Borrell.

"Był to kolejny tchórzliwy i nieprzebierający w środkach atak na szkoły, stację metra i szpital(...). UE wspiera Ukrainę i będzie to robić tak długo, jak trzeba" - dodał. 

Wielka Brytania

"Ostatnia fala zmasowanych ataków rosyjskich na Ukrainę pokazuje, że Władimir Putin nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel zniszczenia wolności i demokracji. Nie pozwolimy mu wygrać"- oświadczył z kolei w mediach społecznościowych premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak.

"Musimy nadal wspierać Ukrainę - tak długo, jak będzie trzeba"  - napisał brytyjski premier, udostępniając post prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na temat piątkowych ataków. 

Francja

Francuska dyplomacja potępiła "z największą ostrością" strategię terroru "mającą na celu zniszczenie ukraińskiej infrastruktury cywilnej". 

"Francja będzie nadal wspierać Ukrainę i dostarczać jej niezbędnej pomocy umożliwiającej konieczną obronę, w bezpośredniej koordynacji z sojusznikami" - oznajmiło MSZ tego kraju w oświadczeniu.