Ukraina zaatakowała zakłady produkujące systemy rakietowe oraz drony, położone w Rosji, ponad 1300 km w głąb tego kraju. Zginęły trzy osoby, a władze rosyjskie wstrzymały loty na kilku lotniskach w regionie.
Iżewski Zakład Elektromechaniczny "Kupoł" stał się celem precyzyjnego ataku dronów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Fabryka ta, zlokalizowana w Republice Udmurcja, ponad 1300 kilometrów od granicy z Ukrainą, jest jednym z najważniejszych ośrodków rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. To właśnie tu powstają słynne systemy rakietowe Tor i Osa, a także drony Gierań, szeroko wykorzystywane przez rosyjskie siły zbrojne.
Według informacji przekazanych przez agencję Interfax-Ukraina, drony SBU przeprowadziły atak na hale produkcyjne i magazyny zakładu. Źródła w SBU przekazały, że odnotowano co najmniej dwa bezpośrednie trafienia, po których w obiekcie wybuchł pożar. Ogień szybko objął część infrastruktury fabryki, powodując poważne zniszczenia.
W wyniku ataku śmierć poniosły trzy osoby, a kilka kolejnych zostało ciężko rannych - potwierdził Aleksandr Brieczałow, szef władz autonomicznej Republiki Udmurckiej. Lokalne służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do akcji, jednak skala zniszczeń była znaczna.
Władze rosyjskie wprowadziły czasowe ograniczenia w ruchu lotniczym - Rosawiacja poinformowała o wstrzymaniu lotów z lotniska w Iżewsku oraz na pobliskich lotniskach w Kazaniu, Niżniekamsku i Uljanowsku.
Zakład "Kupoł" od lat znajduje się na liście obiektów objętych międzynarodowymi sankcjami. To jeden z kluczowych filarów rosyjskiego kompleksu militarno-przemysłowego. Produkowane tu systemy rakietowe Tor i Osa stanowią podstawę rosyjskiej obrony przeciwlotniczej, a drony Gierań wykorzystywane są zarówno w operacjach rozpoznawczych, jak i bojowych.
Szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, Andrij Kowałenko, podkreślił w mediach społecznościowych, że Iżewski Zakład Elektromechaniczny "Kupoł" jest jednym z głównych producentów systemów rakietowych Tor oraz dronów uderzeniowych Garpia-A1 dla rosyjskiej armii. Atak na ten obiekt ma więc wymiar nie tylko militarny, ale i symboliczny.
