Rosyjscy okupanci zdewastowali cmentarz w Czernihowie. Pochowano tam ukraińskich żołnierzy, którzy od 2014 roku walczyli z agresją Kremla - przekazała na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dżaparowa.

"Tak teraz wygląda jeden z cmentarzy" - napisała Dżaparowa, publikując zdjęcia zniszczonych grobów.

"Rosyjscy okupanci w nieludzki sposób zniszczyli groby ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli, broniąc Ukrainy przed rosyjską agresją od 2014 roku" - dodała.

24 marca rosyjskie siły zbrojne zrzuciły bomby kasetowe na Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie-Piatichatkach. Jest to miejsce pochówku ofiar stalinowskiej czystki z lat 1937-38, a także oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych podczas zbrodni katyńskiej w 1940 r.

"Niektóre oddziały rosyjskie pozostają w obwodzie czernihowskim"

Po tym, gdy rosyjskie wojska wycofały się z okolic Czernihowa, niektóre oddziały wroga pozostały na terenie otaczającego go obwodu - przekazał dziś szef władz tego położonego na północy Ukrainy obwodu Wjaczesław Czaus. W piątek informował on o wycofywaniu się sił rosyjskich z obwodu czernihowskiego.

Jak przypomina Reuters, w zeszłym tygodniu strona rosyjska zapowiedziała ograniczenie działań zbrojnych wokół Czernihowa i Kijowa.

Natomiast mer Czernihowa Władysław Atroszenko przekazał dziś, że miasto w nocy nie było ostrzeliwane przez siły rosyjskie - co zdarzyło się dopiero drugi raz - ale wróg nadal koncentruje sprzęt wojskowy i uzbrojenie na granicy Białorusi i Ukrainy, w Homlu.

Atroszenko informował wcześniej, że Czernihów został zniszczony w 70 proc., a miasto opuściło 2/3 mieszkańców. Sytuacja tych, którzy pozostali, jest bardzo trudna, od ponad dwóch tygodni są pozbawieni wody, prądu, gazu i ogrzewania - alarmowała w piątek lokalna policja.