Co najmniej 23 osoby - w tym troje dzieci - zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych - to tragiczny bilans rosyjskiego ataku rakietowego na miasto Winnica w środkowej części Ukrainy. Pięć osób jest w stanie krytycznym. Doszło do niego rano w rejonie centrum miasta. W wyniku eksplozji wybuchł pożar.

Rosyjskie rakiety spadły na budynek, w którym znajdowały się biura. Zniszczyły też budynek centrum medyczno-diagnostycznego, a także okoliczne domy mieszkalne.

W budynek uderzyły trzy rakiety.

W wyniku ataku zniszczonych zostało 55 budynków. Według ratowników najprawdopodobniej nie ma szans, by ktoś pod gruzami trafionych budynków ocalał.

Hospitalizowano 64 osoby, w tym dwoje dzieci. W stanie ciężkim są 34 osoby, a pięć w stanie krytycznym - napisano w komunikacie.

Trwa przeszukiwanie gruzowiska

Na miejscu pracuje ponad 150 ratowników, a także wojsko, gwardia narodowa i ochotnicy. Strażacy ugasili już pożar budynków, a także samochodów, których na parkingu spłonęło ponad 20.

Oleh Andruszenko, wiceszef obwodowej służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych podał, że ekipy ratunkowe przystąpiły do przeszukiwania gruzowiska.

Niestety nie ma już raczej szans na odnalezienie żywych ludzi - stwierdził.

Jak poinformował główny komendant policji Ukrainy Igor Kłymenko, "według stanu z godz. 14 (13 w Polsce) na specjalną infolinię policji wpłynęło 15 powiadomień o zaginionych osobach, które przebywały w okolicy trafienia wrogich rakiet".

Teraz nie ma z nimi kontaktu - dodał.

"To nie są ludzie"

Pomocy medycznej wymagało 115 osób. Za zaginione bez wieści uznano 42 osób.

Wiadomo, że obrona powietrzna Ukrainy zestrzeliła nad obwodem jeszcze 2 rosyjskie pociski typu Kalibr, wystrzelone z okrętu podwodnego z Morza Czarnego.

Cytat

Codziennie Rosja zabija mieszkańców cywilnych, zabija ukraińskie dzieci, kieruje rakiety na obiekty cywilne, gdzie nie ma nic wojskowego
- napisał prezydent na Telegramie, publikując też nagranie z centrum Winnicy.

Czym to jest, jeśli nie otwartym aktem terroryzmu. To nie są ludzie. To państwo-zabójca. Państwo-terrorysta - podkreślił Zełenski.

Rosyjski atak w Winnicy skomentował w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.

Niewinni ludzie zamordowani w biały dzień. Barbarzyństwo Rosji trwa nadal. Nie możemy się do niego przyzwyczaić, bo wtedy Putin osiągnie swój cel - napisał Morawiecki na Twitterze.