​Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że Polska jeszcze w tym tygodniu dostarczy na Ukrainę 10 czołgów Leopard 2A4. "W naszym kraju powstanie też hub serwisowy dla czołgów" - przekazał. Szef resortu dodał jednak, że w tym momencie zasadniczym problemem jest brak części zamiennych.

Mariusz Błaszczak podczas wtorkowego briefingu prasowego przed wylotem do Sztokholmu na posiedzenie ministrów obrony państw członkowskich Unii Europejskiej poinformował, że Polska jeszcze w tym tygodniu dostarczy na Ukrainę 10 czołgów Leopard 2A4. Do tej pory na Ukrainę trafiły 4 maszyny, a łącznie Polska zadeklarowała przekazanie 14 pojazdów.

Szef resortu obrony zapowiedział również, że w Polsce powstanie hub serwisowy dla przekazywanych Ukrainie czołgów. Zaznaczył, że strona polska jest gotowa na uruchomienie hubu w Zakładach Mechanicznych BUMAR - ŁABĘDY, przystosowanych do obsługi tego typu sprzętu, jednak w tym momencie zasadniczym problemem jest brak części zamiennych. Dodał, że będzie to głównym tematem jego dzisiejszej rozmowy z ministrem obrony Niemiec Borisem Pistoriusem.

Oczekuję od ministra Pistoriusa tego, że wpłynie on na przemysł niemiecki tak, żeby części zamienne do leopardów były dostarczane. (...) To jest wyzwanie, które stoi przed Niemcami, Polską, Kanadą, w zasadzie przed wszystkimi państwami, ale oczywiście ten problem mogą rozwiązać wyłącznie Niemcy, niemiecki przemysł obronny - powiedział.

Szef MON zaznaczył, że polski przemysł zbrojeniowy jest również gotowy do tego, żeby produkować wymagane części zamienne, jednak całą potrzebną do tego dokumentację posiada jedynie producent, czyli niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall.

Mariusz Błaszczak podkreślił, że w ramach sformowanej przez Polskę "koalicji czołgowej", oprócz naszych 14 leopardów w batalionie znajdzie się także po osiem czołgów norweskich i kanadyjskich, sześć hiszpańskich oraz wozy wsparcia, które ma przekazać Finlandia. Drugi batalion czołgów - w wersji 2A6 - zobowiązały się zorganizować Niemcy.

Przełom nastąpił 25 stycznia

O wsparcie w postaci tego typu czołgów, o wiele bardziej zaawansowanych niż wykorzystywane przez Rosję i Ukrainę czołgi poradzieckie, apelowała Ukraina. 11 stycznia we Lwowie prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2 (w wersji 2A4) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie.

Rząd Niemiec zapowiedział 25 stycznia dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2 (w wersji 2A6), a także wydanie odpowiednich zezwoleń krajom partnerskim, w tym Polsce, które chcą szybko przekazać Kijowowi leopardy ze swoich zasobów. Przekazanie leopardów Ukrainie zadeklarowały także kolejne państwa - Norwegia, Kanada oraz Hiszpania. Ukraina ma również otrzymać starsze czołgi Leopard 1 z niemieckich magazynów. O zamiarze przekazania Ukrainie Leopardów poinformował także rząd Szwecji.

Pod koniec stycznia prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił, że USA dostarczą Ukrainie 31 rodzimych czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi, których liczba odpowiada jednemu ukraińskiemu batalionowi, zostaną zakupione dla Ukrainy. Ich dostawa zajmie "miesiące", ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.

Wcześniej, 11 stycznia, rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że planuje ofiarować stronie ukraińskiej czołgi Challenger 2. W kolejnych tygodniach władze w Londynie doprecyzowały, że przekażą Kijowowi 14 tego typu czołgów, które powinny trafić na front przed latem.

Decyzja o przekazaniu leopardów wiązała się z rozpoczęciem szkoleń z obsługi tych czołgów dla ukraińskich żołnierzy. Są one organizowane m.in. w Polsce oraz Niemczech. Pierwsze 4 polskie lepoardy dotarły na Ukrainę 24 lutego, w rocznicę rosyjskiej agresji.

Dziś spotkanie ministrów obrony państw UE

Mariusz Błaszczak udał się we wtorek do Sztokholmu na nieformalne spotkanie ministrów obrony państw członkowskich Unii Europejskiej. Głównym tematem spotkania będzie rosyjska agresja na Ukrainę i wsparcie dla Kijowa.

Spotkaniu ministrów obrony państw członkowskich UE będzie przewodniczył wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa, Josep Borrell. W sesji weźmie też udział minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

Jak poinformowano, omówione zostaną m.in.: zaangażowanie państw w działania Unijnej Misji Wojskowego wsparcia dla Ukrainy (EUMAM Ukraine) oraz estońska inicjatywa wspólnego zakupu przez państwa UE amunicji kal. 155 mm dla Ukrainy.

Dowódca misji EUMAM, polski generał dyw. Piotr Trytek, przedstawi informację na temat bieżącego działania misji, która zapewnia m.in. szkolenie ukraińskich żołnierzy w Polsce, w tym taktyki dowodzenia, służb medycznych, inżynieryjnych.

W trakcie posiedzenia przewidziano również m.in. sesję z udziałem sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i zastępcy sekretarza generalnego ONZ ds. operacji pokojowych Jean-Pierre'em Lacroix.

"Leopardy należą do najlepszych czołgów na świecie"

Leopard 2 to niemiecki czołg podstawowy, produkowany od 1979 roku przez przedsiębiorstwo Krauss-Maffei Wegmann. Producent reklamuje je jako "czołowy czołg bojowy na świecie", który od prawie pół wieku łączy aspekty siły ognia, obrony, szybkości i zwrotności, dzięki czemu sprawdza się w różnorakich działaniach bojowych.

To jeden z najbardziej renomowanych czołgów na świecie, prawdopodobnie ustępujący jedynie produkowanemu w Stanach Zjednoczonych czołgowi M1 Abrams.

Załoga około 60-tonowego czołgu Leopard 2 składa się z czterech osób. Maszyna napędzana silnikiem wysokoprężnym ma zasięg około 500 kilometrów i może osiągnąć maksymalną prędkość 68 km/h. Głównym uzbrojeniem czołgu jest działo gładkolufowe 120 mm; do tego należy doliczyć jeszcze dwa lekkie karabiny maszynowe. Co ważne, działo jest bardzo celne, co potwierdzają liczne ćwiczenia.

Leopard 2 posiada ponadto w pełni cyfrowy system kierowania ogniem - maszyna jest wyposażona w noktowizor i dalmierz laserowy, który jest w stanie ocenić odległość od obiektu. Dzięki temu łatwiejsze jest celowanie w będący w ruchu pojazd podczas przemieszczania się po nierównym terenie.

Leopardy 2 mają spawany kadłub i wieżę. Kompozytowy pancerz zapewnia dobrą ochronę przed pociskami przeciwpancernymi i przeciwpancerną bronią kierowaną. Amunicja jest przechowywana w osobnym schowku w wieżyczce, co znacząco poprawia przeżywalność załogi. Czołg wyposażony jest w system ochrony przed bronią masowego rażenia oraz posiada automatyczne systemy gaśnicze.