Nocny atak dronów na Ukrainę był największym atakiem z użyciem tych maszyn od początku rosyjskiej inwazji – przekazał Witalij Kliczko. Mer Kijowa zamieścił na Telegramie zdjęcia budynków, zniszczonych przez odłamki zestrzelonych bezzałogowców.

"Ostatniej nocy barbarzyńcy przygotowali największy atak dronów kamikadze. Uruchomili prawie 60 Shahedów. 36 z nich leciało na stolicę. Wszystkie zostały zniszczone przez obronę powietrzną" - napisał. 

Jak dodał, w jeden z dzielnic odłamki maszyny zniszczyły blok mieszkalny. "Na szczęście obeszło się bez ofiar. Rannych zostało jednak pięć osób w dwóch dzielnicach miasta" - podkreślił. 

Jak dodał, dwie poszkodowane osoby trafiły do szpitala, jedną zoperowano. "Lekarze mówią, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - podkreślił mer Kijowa. 

Kliczko zapewnił, że władze miasta udzielą niezbędnej pomocy poszkodowanym i odbudują zniszczone mieszkania. 

Zamieścił także zdjęcia budynków zniszczonych przez odłamki. 

Uszkodzone samochody i zbiornik paliwa

Rano ukraińskie Siły Powietrzne informowały, że wojska Putina zaatakowały w nocy obwód kijowski 35 dronami bojowymi Shahed. Wszystkie zostały strącone.

"W Kijowie wskutek ataku rannych zostało pięć osób. Odłamki uszkodziły m.in. samochody, zbiornik paliwa i spadły na budynek mieszkalny" - przekazywały o poranku lokalne władze. 

Około północy rosyjska armia zaatakowała również pociskami rakietowymi obwód odeski na południu Ukrainy, część rakiet strącono.