„NATO zdecydowanie potępia rosyjskie ataki rakietowe i dronami na ukraińską ludność cywilną, miasta i miasteczka. To kolejny pokaz próby Putina przełamania determinacji Ukrainy. Nie uda mu się to”. Taki komentarz przekazało biuro prasowe Sojuszu dziennikarce RMF FM w Brukseli w odpowiedzi na ostatnie zmasowane ataki Rosji na Ukrainę.

NATO przekazało, że "członkowie Sojuszu dostarczyli już Ukrainie szeroki wachlarz systemów obrony powietrznej i zobowiązali się do dalszego wzmacniania jej obrony".

"NATO w dalszym ciągu wspiera prawo Ukrainy do samoobrony przed agresywną wojną Rosji. Będziemy stać po stronie Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne" - czytamy w dokumencie.

Biuro prasowe Sojuszu odniosło się także do sytuacji Polski i zagrożenia jakie stwarza wojna dla krajów sąsiadujących z Ukrainą. "NATO podejmuje dalsze kroki w celu wzmocnienia obronności Sojuszu" -  zapewnili przedstawiciele tej organizacji.

Przedstawiciele Sojuszu przypominają również, że "NATO wzmacnia swoją obecność i gotowość od Morza Czarnego po Morze Bałtyckie, w tym w Polsce", oraz że "w Polsce znajduje się już ponad 10 000 żołnierzy sojuszniczych i znaczący sojuszniczy potencjał wojskowy, w tym odrzutowce NATO chroniące polskie niebo". 

"NATO będzie w dalszym ciągu oceniać swoje stanowisko i bronić każdego centymetra Polski" - zapewniono w oświadczeniu.

Przedstawiciele NATO przypominają także oświadczenie sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga po rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą po tym jak rosyjska rakieta naruszyła polska przestrzeń powietrzną. "NATO solidaryzuje się z naszym cennym sojusznikiem, monitoruje sytuację i będziemy w kontakcie po ustalaniu faktów. NATO pozostaje czujne" - napisał 29 grudnia Stoltenberg na portalu społecznościowym.

W sobotę zakończono poszukiwania rosyjskiego pocisku manewrującego, który naruszył polską przestrzeń powietrzną. Tego dnia Rosja zaatakowała Ukrainę ponad 160 pociskami i dronami.