Za nami druga runda rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych w Turcji. Podsumowując negocjacje w Stambule, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że Rosjanie nie są gotowi na całkowite zawieszenie broni; preferują za to wstrzymanie walk na 2-3 dni, aby móc zabrać ciała zabitych z pola bitwy. "Myślę, że są idiotami" - stwierdził ukraiński prezydent.

  • W poniedziałek w Stambule odbyła się druga runda rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych.
  • Spotkanie trwało nieco ponad godzinę i odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Rosyjskiej delegacji przewodniczył doradca prezydenta Władimir Miedinski, a na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow.
  • O ustaleniach obu stron poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Szczegóły w poniższym artykule.

Druga runda negocjacji

W poniedziałek w Stambule odbyła się druga runda rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę i odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Teraz - podobnie jak za pierwszym razem - rosyjskiej delegacji przewodniczył doradca prezydenta Władimir Miedinski, a na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow.

Pierwsza runda rozmów miała miejsce także w Stambule i odbyła się 16 maja. Wówczas na mocy dwustronnego porozumienia uzgodniono wymianę jeńców w trybie 1000 za 1000, która została zrealizowana w kolejnych tygodniach.

Będzie kolejna wymiana więźniów

Informując o skutkach rozmów pokojowych w Stambule, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że delegacje ustaliły kolejną wymianę jeńców wojennych w formacie 1000 na 1000 z możliwością dodatkowej wymiany 200 na 200.

Nastąpi wymiana naszych wojskowych. Będzie ich 1000 na 1000. Może być jeszcze dodatkowe 200 na 200, dlatego że Ukraina podniosła kwestię dodatkowych żołnierzy, więźniów politycznych i dziennikarzy - powiedział szef państwa ukraińskiego, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Ukraiński prezydent poinformował, że jeszcze w tym tygodniu Ukraina i Rosja wymienią listy osób do wymiany, które następnie zostaną zweryfikowane. Wyraził nadzieję, że Moskwa przekaże te listy na czas.

Ukraina przekaże Rosji ciała zabitych

Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Ukraina zgodziła się także na przekazanie Rosji 6 tys. ciał zabitych żołnierzy, jednak podkreślił, że ich sprawa wymaga odrębnego zbadania, ponieważ z tej liczby zidentyfikowano jedynie 15 proc.

Wszystkich naszych trzeba zabrać, ale mieliśmy już takie zdarzenie, kiedy oni (Rosjanie) przekazywali nam ciała i byli wśród nich ich właśni żołnierze. Oni najpierw nie zabierali ludzi z pola bitwy, potem zostawiali ich czy udawali, że ich zbierają - wyjaśnił.

Lista uprowadzonych dzieci

Prezydent Ukrainy poinformował, że ukraińska delegacja w Stambule przekazała stronie rosyjskiej listę prawie 400 uprowadzonych dzieci, a Rosja zaoferowała, że może pracować maksymalnie nad dziesięciorgiem dzieci do zwrócenia.

Następnie, jeśli chodzi o dzieci, przekazaliśmy listę prawie 400 dzieci. Zaoferowali nam coś w tym kierunku, aby pracować nad maksymalnie 10 dziećmi. To jest ich wizja kwestii humanitarnych - powiedział.

Powiedzieliśmy im, że ukradli 20 tys. (dzieci), a oni odpowiedzieli, że "nie ukradliśmy 20 tys., a co najwyżej 100". Czy nasz zespół był tym urażony? Szczerze mówiąc, nie czuję się urażony. Myślę, że ważne jest odnotowanie nie liczby, ale tego, że zgadzają się, że oni ukradli (ukraińskie) dzieci - podkreślił szef państwa ukraińskiego.

"Myślę, że są idiotami"

Ukraiński przywódca powiedział również, że Rosjanie nie są gotowi na całkowite zawieszenie broni. O zawieszeniu broni powiedzieli, są gotowi na to na 2-3 dni, aby zabrać zabitych z pola bitwy. Myślę, że są idiotami, ponieważ z zasady zawieszenie broni ma na celu uniknięcie zabijania. Widać więc, w jakim są nastroju. Oznacza to, że dla nich jest to tylko kwestia krótkiej przerwy w wojnie - podkreślił.

Wołodymyr Zełenski ponownie powiedział, że konieczne jest nasilenie sankcji wobec Rosji. Innego języka oni nie rozumieją - oświadczył.