​Służby prasowe Kremla przemontowały nagranie ze spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z mieszkańcami Mariupola. Zniknął z nich fragment, na których słychać krzyk, że "to wszystko jest na pokaz".

Według Kremla Władimir Putin przyjechał do Mariupola w sobotę 18 marca wieczorem, a w niedzielę odbył kilka spotkań. Rzecznik Dmitrij Pieskow przekazał, że program wyjazdu był "spontaniczny". Putin odwiedził jedyną odbudowaną dzielnicę i spotkał się z mieszkańcami. Na filmie opublikowanym przez Kreml ludzie mówią, że "mają tutaj mały kawałek raju" i modlą się za Rosję.

Na nagraniu w pewnym momencie słychać krzyk kobiety. To wszystko nieprawda, to na pokaz - krzyczy. Jak wskazuje kanał Możem Objasnit’, ten krótki fragment został wycięty z wideo opublikowanego na stronie Kremla.

Część mieszkańców Mariupola wściekała się na wizytę Putina. W komentarzach w mediach społecznościowych narzekali, że ich domy oraz mieszkania są kompletnie zniszczone. Nie jesteśmy nikomu potrzebni. Wszystko to robione jest wyłącznie po to, żeby pokazać ładne obrazki w telewizji. Żeby ludzie w Rosji na to patrzyli - mówił jeden z nich.

Doszło także do innego incydentu. Mam 70 lat, tak jak ty, i zostałem z niczym - powiedział do Putina jeden z mieszkańców Mariupola. Przerwała mu jedna z kobiet, która powiedziała, że "teraz mamy wszystko".

Ukraiński wywiad: Nie ma dowodów, że to Putin odwiedził Mariupol

Ukraiński wywiad przekonuje, że Mariupol odwiedził nie Władimir Putin, ale jego sobowtór. Teraz trwają dyskusje w środowisku eksperckim, czy sam Putin żyje. Ale jeśli żyje, to widzimy zazwyczaj spotkania Putina przy długim stole, w odległości od żywych ludzi, trzęsie mu się jedna ręka i wiele innych już charakterystycznych oznak, dobrze charakteryzujących Putina - mówił przedstawiciel wywiadu wojskowego Andrij Jusow.

Stwierdził, że wśród cech charakterystycznych Putina nie ma "spacerów po wieczornym Mariupolu i rozmów z mieszkańcami na podwórzach". Więc to jest dobrze wyreżyserowane. I oczywiście rosyjska propaganda umie tworzyć różne wyreżyserowane seanse - dodał.

Komentatorzy zwracają uwagę, że jeśli Putin faktycznie odwiedził Mariupol, to był to pewien wyzywający gest dla społeczności międzynarodowej. W piątek Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania rosyjskiego prezydenta. Mariupol, w świetle prawa międzynarodowego, jest częścią Ukrainy, więc Kijów powinien go aresztować.

Mariupol to jedno z najważniejszych miast zdobytych przez Rosję w wyniku inwazji, która rozpoczęła się w lutym 2022 roku. Walki o nie toczyły się przez kilka miesięcy. W maju poddali się ostatni obrońcy z huty Azowstal.

Mariupol został w wyniku walk mocno zniszczony, w mieście panuje trudna sytuacja humanitarna. Brakuje m.in. żywności, wody, lekarstw, ciepła, środków higienicznych i łączności.