Nie ma dowodów świadczących o tym, że osoba, która niedawno odwiedziła okupowany przez rosyjskie wojska Mariupol, na południowym wschodzie Ukrainy, to Władimir Putin - oświadczył przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Mężczyzna wyglądający jak Władimir Putin rzeczywiście jest widoczny na tych kadrach - powiedział Jusow, cytowany przez RBK-Ukraina.

Teraz trwają dyskusje w środowisku eksperckim, czy sam Putin żyje. Ale jeśli żyje, to widzimy zazwyczaj spotkania Putina przy długim stole, w odległości od żywych ludzi, trzęsie mu się jedna ręka i wiele innych już charakterystycznych oznak, dobrze charakteryzujących Putina - dodał.

Jusow zaznaczył, że wśród cech charakterystycznych Putina nie ma "spacerów po wieczornym Mariupolu i rozmów z mieszkańcami na podwórzach". Więc to jest dobrze wyreżyserowane. I oczywiście rosyjska propaganda umie tworzyć różne wyreżyserowane seanse - dodał.

W mediach co pewien czas pojawiają się informacje o sobowtórach Putina. Obserwatorzy dostrzegali np. zmiany na twarzy, inny sposób zachowania oraz odmienny wzrost. Według HUR Putin ma co najmniej trzech sobowtórów.

BBC: Okrzyk "to wszystko jest na pokaz!" znalazł się na kadrach pokazujących Putina

BBC zwraca uwagę na wideo opublikowane przez Kreml i (w krótkiej wersji) przez propagandową agencję RIA Nowosti. Nagranie pokazuje Putina na podwórzu przed budynkami, które wyglądają na niedawno wybudowane. Przed nim stoi grupa ludzi, z którymi prowadzi on rozmowę. Poza nimi na podwórzu nie ma nikogo, panuje ciemność. W trakcie tej rozmowy słychać z daleka głos kobiety krzyczącej: "to wszystko nieprawda! To wszystko jest na pokaz!". Po tych słowach widać, jak rosyjski wicepremier Marart Chusnullin i inni ludzie stojący za plecami Putina odwracają się, usiłując zorientować się, skąd dochodzi głos.

W poniedziałek wczesnym popołudniem tego fragmentu nie było już w długim nagraniu wideo na stronie Kremla. Wynikało z niego, że w scenach na podwórzu przed 31. minutą następuje cięcie. Krzyk kobiety słychać jednak na wideo opublikowanym na Telegramie propagandowej RIA Nowosti. Rozlega się on zaraz po pytaniu, "czy tutaj mieszkacie?", które Putin kieruje do rozmówców.

Doradca ukraińskiego mera Mariupola Petro Andriuszczenko powiedział BBC, że domy mieszkalne, które pokazano Putinowi to nieduży odbudowany rejon wśród ruin, w jakie obrócono okupowane obecnie miasto.

W niedzielę Kreml poinformował o pobycie Putina w okupowanym Mariupolu, czyli mieście, które rosyjskie wojska zajęły w maju ubiegłego roku po trwających tygodniami brutalnych atakach. W efekcie tych działań agresora zginęło tam prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców.