"Nikt nie rozgrywa mnie w rozmowach o zakończeniu wojny w Ukrainie" - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Sekretarz stanu Marco Rubio mówił wcześniej, że USA są gotowe zrezygnować z prób osiągnięcia pokoju między Ukrainą i Rosją, jeśli w najbliższym czasie nie będzie sygnałów, że jest to osiągalne.
- Trump został zapytany przez dziennikarkę, czy uważa, że Rosja "rozgrywa go" w negocjacjach "pokojowych" ws. wojny w Ukrainie. Stanowczo zaprzeczył.
- Nie powiedział jednocześnie, czy prowadzi jakiekolwiek dalsze rozmowy z Rosją i ile czasu USA dają sobie na doprowadzenie do pokoju - przypomnijmy, że w kampanii prezydenckiej obiecywał, że zakończy wojnę w 24 godziny.
Donald Trump został zapytany przez dziennikarkę podczas konferencji prasowej w Białym Domu, czy uważa, że Rosja "rozgrywa go" w toczących się od miesięcy pertraktacjach mających doprowadzić do końca wojny Rosji z Ukrainą. Nikt mnie nie rozgrywa, staram się pomóc - odpowiedział prezydent USA.
Twierdząco odpowiedział też na pytanie, czy zgadza się z wypowiedzią Rubio. Dodał, że przez wojnę w Ukrainie ludzie codziennie giną, więc ci, którzy nie chcą jej zakończenia, są "okrutni".
Nie ujawnił, ile czasu USA dają sobie na podjęcie decyzji o swoim dalszym zaangażowaniu w proces pokojowy, który był na liście priorytetów republikanów jeszcze podczas kampanii prezydenckiej w 2024 roku.
Wcześniej w piątek Rubio powiedział, że USA powinny "ustalić, czy (pokój w Ukrainie - przyp. red.) jest osiągalny w ciągu kilku tygodni, czy też nie".
Jeśli tak, to zaangażujemy się w to. Ale jeśli nie, to mamy też inne priorytety - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji na lotnisku w Paryżu, gdzie dzień wcześniej odbył rozmowy z przedstawicielami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Ukrainy.
W kampanii wyborczej Trump obiecywał, że jeśli zostanie prezydentem, zakończy wojnę na Ukrainie w ciągu 24 godzin, ale później zaczął się wypowiadać na ten temat mniej kategorycznie.
9 stycznia Keith Kellogg, wybrany przez Trumpa na specjalnego wysłannika ds. pokoju w Ukrainie, ogłosił, że nowy prezydent zapowiedział zakończenie konfliktu między Rosją a Ukrainą w ciągu 100 dni od swojej inauguracji 20 stycznia.
W dniu zaprzysiężenia Trump oświadczył zaś, że zamierza zakończyć wojnę "jak najszybciej".