Rosyjskie wojska przejęły kontrolę nad osadą Katerynówka w rejonie Doniecka. Ukraiński projekt analityczny DeepState przekazał, że wojska rosyjskie wciąż posuwają się naprzód na łymańskim odcinku frontu na wschodzie Ukrainy. Putin miał powiedzieć, że popiera zawieszenie broni w Ukrainie, ale wcześniej musi być odpowiedź ze strony Stanów Zjednoczonych, które są pośrednikiem w rozmowach z Ukrainą. "Brak strategii Waszyngtonu powoduje, że Rosjanie nie mają pomysłu, jeżeli chodzi o prowadzenie wojny. Nie zamierzają jej zakończyć, przerwać czy kontynuować"- mówi w rozmowie z Michałem Zielińskim w internetowym Radiu RMF24 generał Waldemar Skrzypczak.

Tempo nie jest takie, które mogłoby świadczyć o rychłym przełomie na froncie. Postęp jest znaczący, ale nie świadczy, że było to przełomowe działanie armii rosyjskiej. Faktem jest, że mają postępy rzędu 200-300, a nawet do 800 metrów na dobę, ale to jeszcze nie jest przełom, który świadczyłby o przełamaniu obrony ukraińskiej - mówi w Radiu RMF24 gen. Skrzypczak, pytany o to, w jakim tempie Rosja zyskuje terytorium Ukrainy.

Możliwości armii ukraińskiej

Ukraińscy cały czas utrzymują ten sam poziom zdolności do prowadzenia, głównie obrony. Nie ma mowy o działaniach ofensywnych - informuje gen. Skrzypczak, dodając, że nie ma sytuacji krytycznych.

Rosjanie próbują przełamać ukraińską obronę w kierunku Kramatorska. Próbują obejść obronę armii ukraińskiej w kierunku Kramatorska, licząc na to, że uda im się przełamać obronę armii ukraińskiej i obejść operacyjnie Kramatorsk od północnego wschodu, a jednocześnie pozwoli to Rosjanom zagrażać Charkowowi od południa - wyjaśnia ekspert.

Ukraina jeszcze sobie radzi, choć kryzys personalny w armii ukraińskiej jest bardzo głęboki. W miarę, jak wojna będzie się przedłużała, będzie się on pogłębiał - przyznaje generał.

Rosjanie uzupełniają swoje starty, powołując ciągle nowe roczniki, czego nie robi Ukraina.

Ten kryzys będzie się pogłębiał i może być główną przyczyną tego, że Ukraińcy będą chcieli w niektórych miejscach ustąpić w obawie przed tym, że front może się załamać, właśnie w konsekwencji braku uzupełnień w oddziałach bojowych - tłumaczy.

Strategia Moskwy

Brak strategii Waszyngtonu powoduje, że Rosjanie nie mają pomysłu, jeżeli chodzi o prowadzenie wojny. Nie zamierzają jej zakończyć, przerwać czy kontynuować - komentuje Skrzypczak.

Wojna eskaluje. Naciski Rosjan są coraz większe, uderzenia są bardziej kompleksowe, zmasowane i w zasadzie nie ma miejsca na mapie Ukrainy, gdzie Rosjanie by nie uderzali - stwierdza.

Całość wynika ze strony Trumpa, który nie artykułuje swoich oczekiwań w stosunku do Moskwy. Waszyngton nie ma pomysłu jak zatrzymać Putina. I to jest przerażające - dodaje.

Jedynym argumentem, który może przemówić, to argument siły. Jeżeli Trump nie będzie używał siły do Moskwy, Putin dalej będzie robił to, co robi - mówi generał.

Zapytany o to, w jaki sposób Stany Zjednoczone mogłyby realnie wpłynąć na Rosję, odpowiada: Blokada ekonomiczna, zwiększenie konsekwencji prawnych i politycznych wobec Moskwy oraz zwiększenie pomocy militarnej dla Ukrainy. To jest kluczowa sprawa, aby Trump skomponował koalicję, która rzeczywiście łączy się z Europą, która wystraszy Putina i przekona, żeby chciał ustąpić.

Jak zauważa ekspert, ważna jest także relacja na linii Waszyngton-Pekin. W jakimś sensie spowodowało to odejście Putina od eskalacji zbrojeń, ale to z kolei przekłada się na wojnę celną, którą Trump właśnie wywołał i która na dobrą sprawę nie wiemy, czym się skończy - komentuje.

Radziecka propaganda

W piątek po uderzeniu rosyjskiej rakiety balistycznej w miasto Krzywy Róg w centralnej Ukrainie, zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci. Rosjanie trafili w popularną restaurację, obok znajdował się plac zabaw. Moskwa twierdzi jednak, że miało tam miejsce spotkanie ukraińskich wojskowych z zachodnimi instruktorami.

Rosjanie jak siali terror, sieją go i siać go będą. Nie miejmy złudzeń, że Rosja nie będzie siać terroru - komentuje.

Siła radzieckiej propagandy jest taka duża, że wielu przekonała, że to spotkania wojskowe, a to jest nieprawda. Rosjanie będą eskalować, uderzać i dla nich nie ma znaczenia, czy giną cywile, dzieci, czy ktokolwiek inny. Będą uderzać masowo, dopóki ich Trump i może Chiny nie odwiodą od tego zamiaru - stwierdza.

Putin będzie robił to, co do tej pory, czyli zabijał. Będzie zabijać, dopóki będzie mógł to robić - mówi na antenie internetowego Radia RMF24 generał Waldemar Skrzypczak.

Opracowanie: Julia Domagała

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: