Wiceszef resortu spraw zagranicznych Andrij Melnyk wezwał kraje Zachodu do przeznaczenia 1 proc. PKB na sfinansowanie uzbrojenia dla Ukrainy. Jak stwierdził, jego kraj potrzebuje 10 razy większego wsparcia, aby w tym roku zakończyć wojnę wywołaną rosyjską agresją 24 lutego 2022 r.

"Jesteśmy wdzięczni naszym sojusznikom za pomoc wojskową. Ale to jest niewystarczające. Ukraina potrzebuje dziesięć razy więcej (uzbrojenia), żeby zakończyć rosyjską agresję w tym roku" - napisał Melnyk na Twitterze.

Zaapelował do partnerów, by przekroczyli wszystkie sztucznie stawiane "czerwone linie" i przeznaczyli 1 proc. PKB na dostawy broni dla Ukrainy.

Jak pisze portal Europejska Prawda, w jednym z ukraińskich programów telewizyjnych wiceszef MSZ przypomniał, że według szacunków sekretarza obrony USA Lloyda Austina wartość pomocy zbrojeniowej przekazanej Ukrainie przez członków koalicji wyniosła 55 mld USD.

Niby jest to wielka liczba. Ale w porównaniu z drugą wojną światową, a niestety paraleli jest coraz więcej, to wtedy tylko w ramach programu lend-lease amerykańskiego rządu przekazano pomoc wynoszącą ponad 50 mld dolarów według cen z lat 40. Biorąc pod uwagę obecne ceny, to ok. 700-800 mld dolarów - powiedział Melnyk.

Wiceminister podkreślił, że ukraińscy sojusznicy powinni zdać sobie sprawę ze skali toczącej się wojny i pilnie zwiększyć pomoc dla Kijowa.

Kilka dni temu poinformowano, że na Ukrainę dotarł z Niemiec długo oczekiwany system obrony przeciwlotniczej Patriot wreszcie dotarł na Ukrainę. Minister obrony Ołeksij Reznikow ocenił, że od tej pory "ukraińskie niebo będzie bezpieczniejsze".

Oprócz Niemców, systemy Patriot obiecały przekazać Ukraińcom także USA i Holandia.

Podczas wczorajszego spotkania w bazie w Ramstein szef Pentagonu Lloyd Austin zapowiedział przyspieszenie harmonogramu dostarczania Ukrainie czołgów Abrams. W najbliższych tygodniach mają one trafić do Niemiec, gdzie rozpoczną się szkolenia ukraińskiego żołnierzy. 

Występujący obok Austina przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley uzupełnił, że czołgi, które w maju trafią do Niemiec będą wozami szkoleniowymi, a dopiero później wysłane zostaną maszyny przeznaczone do walki na Ukrainie.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy państwa grupy kontaktowej wysłały Ukrainie ponad 230 czołgów i ponad 1,5 tys. pojazdów opancerzonych, m.in. na potrzeby tworzonych dziewięciu ukraińskich brygad pancernych.