​Kolejne firmy wycofują się lub ograniczają swoją działalność w Rosji. Gigant kawowy Starbucks Corp poinformował o zawieszeniu działań w kraju, podobne oświadczenie złożyła Coca-Cola. Wszystkie swoje restauracje zamknie także McDonald’s. PepsiCo z kolei przekazało, że nie będzie sprzedawać w Rosji napojów gazowanych.

Gigant kawowy Starbucks Corp poinformował we wtorek, że zawiesza wszelką działalność gospodarczą w Rosji, w tym wysyłkę swoich produktów, i kawiarni prowadzonych ma zasadzie licencji - podała agencja Reutersa. Firma poinformowała, że Alshaya Group z siedzibą w Kuwejcie, która prowadzi co najmniej 100 kawiarni Starbucks w Rosji, "zapewni wsparcie prawie 2000 partnerów w Rosji, których utrzymanie zależy od Starbucks".

Swoją działalność ogranicza także Coca-Cola, aczkolwiek komunikat firmy nie zawiera szczegółów. Nie jest jasne, czy zamknięte zostaną fabryki należące do koncernu, czy też firma przestanie sprzedawać napoje. Produkty firmy są oficjalnie sprzedawane we wszystkich krajach świata z wyjątkiem Korei Północnej i Kuby.

Spółka PepsiCo wstrzymuje z kolei sprzedawanie napojów gazowych w Rosji, aczkolwiek wciąż będzie rozprowadzać podstawowe produkty codziennego użytku, jak mleko i inne produkty mleczne, czy żywność dla niemowląt.

Także sieć McDonald’s ogłosiła, że zamknie wszystkie 850 restauracji w Rosji. Jednocześnie zapewniono, że będą nadal wypłacać pensje 62 tys. rosyjskich pracowników, którzy “włożyli swoje serce i duszę w rozwój marki".

24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. Prezydent Władimir Putin twierdził, że to “samoobrona" w celu “demilitaryzacji i denazyfikacji" Kijowa. Jednocześnie rosyjskie władze przekonują, że nie ma żadnej wojny, tylko jest “operacja wojskowa". W odpowiedzi liczne kraje nałożyły na Rosję sankcje wymierzone m.in. w rosyjskie banki.