„Wycofywanie rosyjskich sił z obwodu charkowskiego jest milczącym uznaniem niezdolności Rosji do opanowania kluczowych miast Ukrainy, w których najeźdźcy spodziewali się niewielkiego oporu ze strony lokalnych mieszkańców” - poinformowało na Twitterze brytyjskie ministerstwo obrony w czwartkowej aktualizacji wywiadowczej.

Resort obrony potwierdził doniesienia o ukraińskiej kontrofensywie nieopodal Charkowa. "Wojska Ukrainy kontynuują natarcie na północ od miasta i odzyskują kolejne miasteczka i wsie położone w kierunku granicy z Rosją. Priorytetowe potraktowanie przez Kreml operacji w Donbasie sprawiło, że jednostki najeźdźcy rozmieszczone w obwodzie charkowskim są narażone na ataki mobilnych i zmotywowanych sił ukraińskich" - napisano w komunikacie ministerstwa.

"Mimo że w początkowej fazie konfliktu Rosji udało się okrążyć Charków, to później - według doniesień - oddziały te poniosły ciężkie straty. Wycofano je w celu reorganizacji i uzupełnienia sił. Po przegrupowaniu wojska te zostaną prawdopodobnie rozmieszczone na wschodnim brzegu rzeki Doniec, tworząc siły blokujące, chroniące zachodnią flankę głównego zgrupowania rosyjskich sił oraz kluczowe szlaki zaopatrzenia dla operacji w pobliżu Iziumu" - dodał brytyjski resort.

Informacje o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy w obwodzie charkowskim przekazał też w środę wieczorem szef władz tego regionu Ołeh Syniehubow.