Prezydent Wołodymyr Zełenski zaapelował do Rosjan, by opuścili Ukrainę. "Ratujcie życie" – mówił w przemówieniu. Według jego słów, w walkach na Ukrainie zginęło 4,5 tysiąca rosyjskich żołnierzy.

4,5 tysiąca rosyjskich żołnierzy zginęło do tej pory na Ukrainie - oświadczył w przemówieniu prezydent Zełenski.

I zaapelował do nich: "Nie słuchajcie waszych oficerów i propagandystów. Zostawiajcie sprzęt i ratujcie życie". "Po co wam to wszystko? Rosyjskie matki, rosyjscy nauczyciele, rosyjscy przedsiębiorcy, po prostu zwykli ludzie - już 4500 rosyjskich żołnierzy zostało zabitych. Po co tu przyszliście?" - pytał retorycznie. 

Wołodymyr Zełenski poinformował także, że w wyniku rosyjskiej inwazji zginęło 16 dzieci, kolejne 45 zostało rannych.

W nagraniu opublikowanym na Facebooku prezydent Ukrainy mówił: "Doświadczyliśmy tyle, ile niektórym innym narodom nie było dane w ciągu dziesięcioleci. Długo mówiono nam, że z Ukraińcami wciąż jest coś nie tak. (...) Że przez dekady mają odrabiać tzw. prace domowe. Przez to często nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, do czego jesteśmy tak naprawdę zdolni. (...) W rozmowach z naszymi partnerami odczuwam szczery szacunek. Ukraińcy pokazali światu, kim są. A Rosja pokazała, jaka się stała".

Zełenski zwrócił się też do Unii Europejskiej o niezwłoczne przyjęcie jego kraju w ramach nowej specjalnej procedury.

"Nasz cel to być razem ze wszystkimi Europejczykami i przede wszystkim na równych prawach" - powiedział.

Dziękując UE za "bezprecedensowe wsparcie" prezydent wskazał, że "żołnierze ukraińscy walczą o Ukrainę i całą Europę".

"O pokój, o życie dzieci, o równouprawnienie, o demokrację" - oświadczył.