​W ciągu ostatniego miesiąca Państwowa Służba Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów odnotowała spory wzrost cen produktów spożywczych. Kancelaria prezydenta przypomina, że ceny produktów istotnych społecznie zostały zamrożone i prosi Ukraińców o zgłaszanie naruszeń.

Zgodnie z wynikami obserwacji cen prowadzonych przez główne wydziały Państwowej Służby Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów  nastąpił znaczny wzrost cen na prawie wszystkie produkty spożywcze - przekazała służba. Porównano ceny towarów o istotnym znaczeniu na między 23 lutym (dzień przed rosyjskim atakiem), a 4 kwietnia.

W szczególności odnotowano wzrost cen chleba pszennego (o 28,5 proc.), chleba żytnio-pszennego (12,5 proc.), kaszy gryczanej (25,5 proc.), makaronu (24,5 proc.), oleju słonecznikowego (11,9 proc.) i cebuli (27,2 proc.).

Ukraińcy zgłaszali służbie także wzrost cen paliw. Wskazywano także, że niektóre sklepy sprzedawały alkohol mimo zakazu oraz było spore utrudnienie w płatnościach bezgotówkowych.

Naruszenia stwierdzono u co drugiego podmiotu gospodarczego. W wyniku przeprowadzonych interwencji obniżono ceny do rozsądnego ekonomicznie poziomu, ustalono metki na towarach, wznowiono pracę terminali i wycofano alkohol ze sprzedaży - przekazała służba.

Władze Ukrainy wprowadzała ograniczenia cen jeszcze przed wojną, co miało związek z pandemią koronawirusa. Wówczas limitowano marże przedsiębiorstw. Na początku marca w związku z działaniami wojennymi ogłoszono, że regionalne administracje oraz służby będą sprawowały kontrole nad cenami niektórych towarów, np. mąki, makaronu, chleba, kaszy, wieprzowiny, drobiu, mleka, cukru, ziemniaków, etanolu oraz niektórych leków.