Katar zapłacił miliony dolarów przedstawicielom władz i armii Afganistanu, by umożliwić powrót talibów w 2021 roku - poinformowała włoska telewizja RAI, prezentując dokumenty potwierdzające przelewy pieniędzy. Jednym z ich odbiorców miał być ówczesny prezydent Afganistanu Aszraf Ghani, który następnie uciekł z kraju.

Telewizja RAI w wieczornym wydaniu dziennika wróciła do burzliwych wydarzeń z sierpnia 2021 roku. Wtedy to po wycofaniu wojsk USA talibowie zajęli, niemal bez walk, duże tereny w Afganistanie i przejęli władzę. Jak podkreślili autorzy materiału, przedmiotem wielu analiz było to, jak możliwy był tak szybki powrót talibów do rządów przy prawie biernej postawie wojska.

Wskazywane były różne przyczyny, wśród nich to, że żołnierze nie otrzymywali żołdu, a kraj był w stanie upadku.

Telewizja przedstawiła dokumenty, dotyczące przelewów milionów euro, dokonanych przez ambasadę Kataru w Kabulu. Na jednym z nich prezes banku centralnego Afganistanu potwierdza otrzymanie czeku na ponad 110 milionów dolarów z przeznaczeniem dla ówczesnego prezydenta Ghaniego, który wcześniej zachęcał do walki z talibami.

Na innym dokumencie widnieje kwota prawie 51 mln dolarów w ramach wdzięczności za "postawę współpracy" wobec talibów ze strony dowództwa wojsk afgańskich i ich wycofanie. Kolejny czek dla jednego z dowódców opiewa na 60,9 mln dolarów.

Kilka dni później upadł także Kabul i to bez oporu ze strony wojsk rządowych- zaznaczyła telewizja RAI.

Odbiorcy czeków uciekli wkrótce z Afganistanu.