Hokej to dyscyplina pisana w Kanadzie wielkimi literami. Nie powinno zatem dziwić, że właśnie na mecze w hali Canada Hockey Place bilety sprzedają się - bez względu na cenę - najlepiej. Wokół obiektu natomiast kwitnie czarny rynek. Ceny wejściówek na mecz Kanada-Rosja sięgnęły nawet tysiąca dolarów.

Tak zwane "koniki" zacierają ręce. Im więcej chce się nabyć wejściówek, tym cena jest niższa. Oczywiście wiele zależy także od tego, na jakie spotkanie kibic chce się wybrać. Gdy grają gospodarze, przed areną zbiera się zdecydowanie więcej ludzi, którzy na tabliczkach mają napis: "I need tickets", niż tych, którzy bilety chcą sprzedać.

Już mecze grupowe cieszyły się niesamowitą popularnością. Cena za bilet, który w kasach można było kupić za 140 kanadyjskich dolarów, na czarnym rynku nie schodziła poniżej 300.

Ćwierćfinały już takie tanie dla spóźnialskich nie były. Hitem był mecz Rosji z Kanadyjczykami. Kibice tej pierwszej drużyny znani są z hojności, drugiej - z miłości do hokeja. Obie grupy nie szczędziły pieniędzy. Nic dziwnego, że za bilet trzeba było zapłacić nawet tysiąc dolarów. Co miałem zrobić? Nie wyobrażam sobie, by obejrzeć go w telewizji - mówił nabywca trzech wejściówek. Miał szczęście, bo udało mu się wytargować cenę 2500 dolarów za wszystkie.