Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew najprawdopodobniej przyleci do Vancouver - poinfomowały rosyjskie agencje ITAR-Tass i RIA Novosti po spotkaniu Miedwiediewa z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim. Najprawdopodobniej nastąpi to pod koniec igrzysk.

Szef komitetu olimpijskiego Rosji zaprosił Miedwiediewa na finał zawodów snowboardowych kobiet, ale ten odparł błyskawicznie "że wspaniale byłoby obejrzeć także mecz o złoto w turnieju hokeistów".

Humor dopisywał najwyraźniej prezydentowi Rosji, bo dodał, że brak śniegu w Vancouver nie powinien spędzać organizatorom snu z powiek: Możemy dostarczyć śnieg z Soczi. Soczi będzie gospodarzem zimowych IO w 2014 roku.

Nie wiadomo czy Miedwiediew będzie na ceremonii otwarcia igrzysk 12 lutego. Na pewno nie pojawi się wówczas prezydent USA Barack Obama, na co liczyli organizatorzy. Stany Zjenoczone reprezentować będzie wiceprezydent Joe Biden.