„Na Majdanie pokazaliśmy, jaką mamy siłę ducha. Ludzie walczyli gołymi rękami przeciw karabinom maszynowym” – mówi „Rzeczpospolitej” Tatiana Czornowił, dziennikarka i szefowa Biura Antykorupcyjnego w rządzie Arsenija Jaceniuka. „Rosjanie tego w ogóle nie doceniają, bo u nich takiego poczucia wolności nie ma. To daje nam szansę na zwycięstwo” - dodaje.

Przez trzy ostatnie lata rządów Janukowycza armia ukraińska została całkowicie rozbita. Prezydent mianował na stanowiska dowódców ludzi, którzy nie czują w sobie żadnego patriotyzmu, całkowicie skorumpowanych. Ale to nie znaczy, że będziemy się poddawać - mówi Czornowił. Bardzo wielu Ukraińców chce na ochotnika wstąpić do armii - dodaje.

Czornowił twierdzi, że Ukraińcy muszą w bardzo krótkim czasie zbudować regularną narodową armię. Na Ukrainie jest bardzo dużo broni, sprzętu wojskowego. Z tym nie ma problemu. Głównym problemem jest czas: zbudować na tyle szybko nowe struktury wojska, aby Putin nie zdążył opanować kraju. Właśnie dlatego Kreml uderzył błyskawicznie. Zrobił to w najgorszym dla Ukrainy momencie, momencie naszej największej słabości. Ale czas nie gra na jego korzyść - podsumowuje.

W poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" znajdziecie także:

- komentarz szefa BBN generała Stanisława Kozieja

- reportaż o krymskich Tatarach