​"Na Ukrainie zaczęła się mobilizacja rezerwistów" - poinformował szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Dowództwu armii polecono doprowadzenie do pełnej gotowości bojowej żołnierzy. Andriej Parubij przedstawił właśnie w Kijowie szczegółowy plan działań w związku z groźbą rosyjskiej interwencji. To zadania dla wszystkich resortów odpowiadających za bezpieczeństwo.

Parubij wytłumaczył, że mobilizacja rezerwistów nie jest mobilizacją powszechną. Komendy uzupełnień wzywają tych rezerwistów, którzy w tej chwili są niezbędni ministerstwu obrony - wyjaśnił. Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zaapelował też o podporządkowanie się tym wezwaniom.

Poza tym plan przewiduje powołanie sztabu operacyjnego, który ma monitorować sytuację na Krymie, a także wydzielenie środków finansowych i technicznych dla ochrony granic.

Resort spraw wewnętrznych ma z kolei zadbać o wzmocnienie bezpieczeństwa obiektów strategicznych - w tym lotnisk, czy elektrowni atomowych. MSZ ma natomiast wezwać sygnatariuszy porozumienia budapeszteńskiego, które gwarantowało bezpieczeństwo Ukrainy, do konsultacji. Chce też, by szczyt tych państw - m. in. USA oraz Wielkiej Brytanii - przeprowadzić w Kijowie.

(MRod)