Liczne odgłosy strzałów było słychać w opanowanym przez separatystów prorosyjskich Słowiańsku na wschodniej Ukrainie, gdzie odbywa się kontrowersyjne referendum niepodległościowe - informuje agencja AFP. "Są ofiary" - oświadczyła rzeczniczka prorosyjskich separatystów Stella Choroszewa.

Echa regularnej strzelaniny słychać było przez godzinę od północy lokalnego czasu (godz. 23 czasu polskiego) na obrzeżach tego miasta, położonego w obwodzie donieckim. W nocy obok centrum Słowiańska korespondent AFP słyszał odgłosy wystrzałów z broni automatycznej. Strzały słychać było też rano na obrzeżach miasta.

Rzeczniczka prorosyjskich separatystów Stella Choroszewa powiedziała AFP, że rano wznowione zostały walki we wsi Andrijiwka, na południe od Słowiańska. Miasto jest otoczone przez ukraińskie siły zbrojne, które 2 maja rozpoczęły tam operację antyterrorystyczną przeciwko separatystom. 

Trwa referendum. "Nikt nie uzna wyników"

Dziś rano w obwodach donieckim i ługańskim na wschodniej Ukrainie rozpoczęły się tzw. referenda w sprawie niepodległości tych regionów. Zorganizowali je separatyści, okupujący instytucje państwowe w tych regionach.

Przeciwko referendum wypowiedziały się nie tylko władze Ukrainy, ale i Stanów Zjednoczonych oraz państw unijnych, które oświadczyły, że nie uznają wyników tego plebiscytu.

(mal)