Agnieszka Radwańska odniosła 13. zwycięstwo w turnieju rangi WTA Tour, tym razem na twardych kortach w Seulu (z pulą nagród 500 tysięcy dolarów). W swoim 18. finale w karierze 24-letnia polska tenisistka pokonała Rosjankę Anastazję Pawliuczenkową 6:7 (6-8), 6:3, 6:4.

Poprzednio wystąpiła w finale 28 lipca w amerykańskim Stanford, gdzie przegrała ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą 6:3, 4:6, 4:6. Natomiast w styczniu krakowianka wygrała turnieje również rozgrywane na kortach twardych - w Auckland i Sydney.

Wśród osiągnięć Polki największym jest jak dotychczas występ w finale imprezy zaliczanej do Wielkiego Szlema, zarządzanego przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). Osiągnęła go w lipcu ubiegłego roku, na trawiastej nawierzchni w Wimbledonie. Przegrała tam w trzech setach z Amerykanką Sereną Williams.

Pierwszy tytuł Radwańska wywalczyła na twardych kortach w Sztokholmie w lipcu 2007 roku, a w następnym sezonie, na tej samej nawierzchni, zwyciężyła w tajlandzkiej miejscowości Pattaya. Później na korcie ziemnym w Stambule oraz na trawie w Eastbourne.

Od czerwca 2008 roku nastąpiła trwająca ponad trzy lata przerwa w triumfach, którą przerwała w sierpniu 2011 roku na cementowych kortach w amerykańskim Carlsbadzie. Potem w październiku dorzuciła jeszcze wygrane - również na "betonie" - w Tokio i Pekinie.

W poprzednim sezonie odniosła trzy zwycięstwa, w tym dwa na twardych kortach, w lutym w Dubaju i miesiąc później w Miami. Natomiast w maju była też najlepsza na ziemnej nawierzchni w Brukseli. Później odnotowała już tylko dwie porażki finałowe - w Wimbledonie i Tokio. Za to w październiku przeszła fazę grupową, zanim odpadła w półfinale kończącego rywalizację turnieju masters - WTA Championships w Stambule (przegrała z Sereną Williams).