Agnieszka Radwańska awansowała do finału wielkoszlemowego turnieju na kortach Wimbledonu! Polska tenisistka wygrała w Londynie z Niemką Angelique Kerber w dwóch setach (6:3, 6:4). W finałowym meczu zmierzy się z Sereną Williams. Jest pierwszą Polką w finale Wielkiego Szlema turnieju od 1937 roku!

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie zawodniczki utrzymały swój serwis do zera. W trzecim gemie Radwańska popełniła dwa niewymuszone błędy, co zaowocowało break pointem dla rywalki (30:40). Polka próbowała bronić się dropszotem, ale piłka wylądowała na aucie (1:2). Kerber długo nie cieszyła się z prowadzenia - po osiemnastu minutach gry na tablicy świetlnej pojawił się wynik 3:3. Po chwili "Isia" po raz kolejny musiała bronić własnego podania.

Na szczęście krakowianka zaprezentowała doskonały serwis, dzięki czemu wyszła na prowadzenie 4:3. To wyraźnie wytrąciło z uderzenia Kerber, która doskonale rozpoczęła półfinałowe spotkanie. Niemka zaczęła popełniać błędy i nasza najlepsza tenisistka odskoczyła na 5:3! Takiej szansy "Isia" nie mogła zmarnować. Przy stanie 30:30 Agnieszka popisała się wspaniałym bekhendem, który dał jej piłkę setową! Radwańska wspaniale poradziła sobie z presją i zakończyła ostatniego gema asem serwisowym!

Pierwszą partię Polka zagrała niemal bezbłędnie, popełniając zaledwie pięć błędów. Miała także ponad 80-procentową skuteczność pierwszego podania. I - co najważniejsze - wykorzystała dwie szanse na przełamanie serwisu rywalki.

Radwańska potwierdziła klasę

Pierwsze minuty drugiej partii do złudzenia przypominały początek meczu. Do stanu 2:2 obie zawodniczki pewnie utrzymywały swój serwis. W piątym gemie bezbłędna dzisiaj Polka po raz kolejny podkręciła tempo. Niemka zaczęła się mylić, bo Agnieszka konsekwentnie grała piłki, które przeciwniczce nie pasują. To zaowocowało kolejnym przełamaniem (3:2).

Następny gem miał wyjątkowo dramatyczny przebieg. "Isia" miała piłkę na 4:2, ale Kerber zdołała doprowadzić do równowagi w niesamowity sposób! Obie tenisistki grały lobami przez całe boisko, skracały dropszotami, mijały się i dobiegały do tych piłek. W końcu zmęczona "Isia" posłała piłkę w aut (40:40). Po chwili Niemka miała szansę na przełamanie, ale Radwańska zaryzykowała drugim podaniem, co się opłaciło. W kolejnej akcji Kerber nie wytrzymała i po jej uderzeniu piłka wylądowała na siatce (4:2).

Potem gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu (5:4). Po godzinie gry Polkę do awansu do wielkiego finału Wimbledonu dzielił zaledwie jeden gem! Kerber bohatersko broniła się przed przegraną, nie dała jednak rady. Radwańska - przy własnym serwisie - wykorzystała pierwszą piłką meczową!

Wiktorowski: Szanse 50 na 50

Radwańska i Kerber grały ze sobą po raz piąty. Do tej pory bilans ich spotkań był wyrównany - obie wygrały po dwa starcia.

Trener polskiej tenisistki Tomasz Wiktorowski oceniał przed meczem, że obie zawodniczki mają jednakowe szanse na zwycięstwo. Wszystkie czynniki się równoważą, więc pewnie szanse wynoszą 50 na 50 - stwierdził. Kerber gra w tym sezonie świetny tenis, bardzo trudny dla rywalek na trawie. Gra bardzo szybką, płaską piłką, a do tego świetnie się porusza po korcie - ocenił szkoleniowiec krakowianki. Jest też kwestia doświadczenia, bo przecież ona już była w półfinale turnieju wielkoszlemowego, a Agnieszka nie. Patrząc jednak na osiągnięcia całej kariery i ranking, zdecydowanie lepsza jest Agnieszka - dodał.

To największy dotychczasowy sukces Radwańskiej w karierze

Awans do finału Wimbledonu to największy dotychczasowy sukces Agnieszki Radwańskiej. W ćwierćfinale Polka, rozstawiona z numerem trzecim, pokonała Rosjankę Marię Kirilenko. Mecz rozgrywany na korcie numer 1 został przerwany z powodu deszczu. Tenisistki ostatecznie dokończyły pojedynek na korcie centralnym.

W drugim półfinale kobiet zmierzyły się dzisiaj dwie byłe liderki rankingu WTA Tour - czterokrotna triumfatorka Wimbledonu (2002-03, 2009-10) Amerykanka Serena Williams (nr 6.) i Białorusinka Wiktoria Azarenka (2.). Wygrała Williams. Porażka Białorusinki otwiera Radwańskiej szanse na objęcie prowadzenia w rankingu po raz pierwszy w karierze. Polka musiałaby jednak wygrać cały turniej.

Radwańska przebije Jędrzejowską?

W historii polskiego tenisa tylko raz nasza zawodniczka awansowała do finału Wimbledonu. W 1937 roku udało się to Jadwidze Jędrzejowskiej. Przed 75 laty 25-letnia wówczas tenisistka uległa w finale Wielkiego Szlema Angielce Dorothy Edith Round.

Turniej na wimbledońskiej trawie jest rozgrywany od 1877 roku. To najstarsza i najbardziej prestiżowa impreza tenisowa na świecie.