Urszula Radwańska odpadła już w pierwszej rundzie pierwszego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. Krakowianka przegrała z Chorwatką Anie Konjuh 6:0, 4:6, 3:6, choć była już bardzo blisko zwycięstwa.

Urszula Radwańska odpadła już w pierwszej rundzie pierwszego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. Krakowianka przegrała z Chorwatką Anie Konjuh 6:0, 4:6, 3:6, choć była już bardzo blisko zwycięstwa.
Urszula Radwańska odpadła z Australian Open /FILIP SINGER /PAP/EPA

Młodsza z naszych tenisowych sióstr na pewno zapamięta ten mecz na długo. W pierwszym secie zmiażdżyła bowiem rywalkę oddając jej tylko kilka punktów. Na początku drugiego było równie dobrze - Polka prowadziła już 3:0 i wydawało się, że koniec meczu jest blisko. 

Niestety, Radwańska nagle kompletnie "stanęła", co bezlitośnie wykorzystała Chorwatka. Konjuh w drugiej partii oddała Radwańskiej już tylko jednego gema i pewnie wygrała do 4. W ostatnim secie rywalka naszej zawodniczki nie spuściła z tonu - szybko wyszła na prowadzenie 5:1, oddała jeszcze Polce dwa gemy, ale w końcu przypieczętowała zwycięstwo.

W kiepskim stylu przegrała też dziś Magda Linette. Debiutująca w turnieju Polka spędziła na korcie tylko 62 minuty przegrywając z Portorykanką Monicą Puig 3:6; 0:6. 

Powody do radości w pierwszym dniu turnieju w Melborune dała nam tylko Agnieszka Radwańska, która gładko, w dwóch setach pokonała Amerykankę Cristinę McHale. 


(j.)