Faworyci padają jak muchy na tegorocznym Wimbledonie, ale nie Aryna Sabalenka. Białoruska liderka rankingu tenisistek awansowała do trzeciej rundy, choć nie bez problemów. W środę pokonała Czeszkę Marie Bouzkovą 7:6 (7-4), 6:4. W czwartek na kort centralny wyjdzie Iga Świątek.
- Faworyci odpadają masowo z Wimbledonu - już 23 rozstawionych zawodników i zawodniczek pożegnało się z turniejem, co wyrównuje rekord.
- Aryna Sabalenka, liderka rankingu WTA, awansowała do trzeciej rundy po trudnym meczu z Marie Bouzkovą (7:6, 6:4).
- Iga Świątek swój mecz drugiej rundy z Caty McNally rozegra w czwartek po południu na korcie centralnym.
- Świątek i McNally grały ze sobą raz na poziomie seniorskim - w 2022 roku w Ostrawie wygrała Polka.
Marie Bouzkova na liście WTA zajmuje 48. miejsce, ale zmusiła Arynę Sabalenkę do sporego wysiłku. W pierwszym secie Czeszka prowadziła 6:5 i serwowała na zwycięstwo w partii, jednak Białorusinka zdołała odrobić stratę.
W drugim świetnie funkcjonował serwis Sabalenki. Nie dała rywalce nawet jednej okazji do przełamania, a sama uzyskała je w piątym gemie, co wystarczyło do zwycięstwa. Spotkanie trwało godzinę i 35 minut.
Kolejną rywalką Sabalenki będzie w piątek inna Czeszka, mistrzyni Wimbledonu 2023 Marketa Vondrousova albo Brytyjka Emma Raducanu.


