Majorka - to miejsce, które w listopadzie i grudniu chętnie odwiedzają europejscy tenisiści. W Akademii Rafaela Nadala przygotowują się do nowego sezonu. Mają tam idealne warunki: wysokiej klasy obiekty sportowe i pogodę, która pozwala na długie treningi na świeżym powietrzu. Z takiej opcji skorzystał Kamil Majchrzak. Nasz tenisista już 25 grudnia wylatuje do Australii.
- Więcej aktualnych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Akademia jest naprawdę świetna. Idealne warunki do pracy. Wielu zawodników z Europy się tu zjeżdża o tej porze roku. Żeby potrenować, pograć pomiędzy sobą. Wszystko jest w jednym miejscu i na bardzo wysokim poziomie. A trenowałem z ludźmi naprawdę poważnego kalibru - podkreśla Kamil Majchrzak.
Na liście są między innymi: Włoch Lorenzo Sonego, Węgier Fabian Marozsan, Niemiec Jan-Lennard Struff czy Nikolos Basilaszwili.
Majchrzak ma za sobą trzy tygodnie treningów w Warszawie. Zadbał w tym czasie o przygotowanie fizyczne i trening motoryczny: Teraz akcent jest położony na tenis i na grę na świeżym powietrzu - podkreśla tenisista i dodaje, że to jeden z najważniejszych momentów w roku. Właśnie teraz wykuwa się forma, która ma przynosić efekty podczas sezonu.
Nasz tenisista w Hiszpanii spędzi jeszcze kilka dni, ale myślami powoli jest już w Australii. W podróż na antypody wyrusza 25 grudnia. Na razie wiadomo, że pierwszym turniejowym przystankiem będzie Brisbane. Kolejnym Adelajda albo nowozelandzkie Auckland. Majchrzak zadecyduje o tym w najbliższych dniach. Zobaczy, gdzie będzie mógł zagrać od razu w turnieju głównym. Wszystkie rozważane przez niego turnieje mają rangę ATP250.
Pobyt na drugim końcu świata zwieńczy oczywiście wielkoszlemowy Australian Open. Nasz tenisista nie ma z Melbounre przesadnie dobrych wspomnień. Tylko raz dotarł tam do drugiej rundy. Teraz jednak Polak wystąpi tam z zupełnie innym bagażem doświadczeń. W tym roku zagrał w 4. rundzie Wimbledonu i w 3.rundzie US Open. Nabrał pewności siebie i okrzepł w tym wielkoszlemowym środowisku.
Chciałbym poprawić swoje wyniki w Australii. Generalnie powiedziałbym, że lubię tam grać. Lubię szybkie korty. Uważam, że mogę tam pokazać dobry tenis. Zabiorę ze sobą te doświadczenia z obecnego sezonu. Pokonywałem zawodników z topu albo toczyłem z nimi wyrównane pojedynki. Chciałbym rozegrać w Australian Open kilka meczów w turnieju głównym. Ile? To już zweryfikuje kort - opisuje Majchrzak.
Wigilię tenisista spędzi jeszcze w Polsce w rodzinnym gronie, ale jak zaznacza ciężko będzie skupić się tylko na świątecznej atmosferze zaledwie dzień przed wylotem do Australii.
Będę starał się wyciszyć. Poświęcić ten czas rodzinie i najbliższym, ale myśli uciekają w stronę wyjazdu. Czy się wszystko spakowało? Czy się wszystko przygotowało? Pojawia się też ekscytacja związana z tym, że zaraz nastąpi powrót do rywalizacji. Natomiast na tyle, ile to możliwe, będę starał się ten dzień spędzić zaangażowany w święta i rodzinę - podkreśla Majchrzak.


