Liderka światowego rankingu Iga Świątek w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open zmierzy się z tenisistką, która przebrnie kwalifikacje. Wśród mężczyzn analogicznie wylosował Hubert Hurkacz. Magda Linette trafiła na rozstawioną z numerem szóstym Tunezyjkę Ons Jabeur.

Kwalifikacje zakończą się w piątek. Choć najbliższa rywalka Świątek nie jest znana, to wiadomo z kim potencjalnie może zmierzyć się w kolejnych rundach. Rozstawiona z numerem jeden Polka jest faworytką imprezy, ale szczęścia w losowaniu nie miała.

W drugiej rundzie przeciwniczką może być Amerykanka Alison Riske lub Ukrainka Dajana Jastremska. Jeśli wyżej rozstawione tenisistki będą wygrywały swoje mecze, to w trzeciej rundzie na Świątek będzie czekała Ludmiła Samsonowa. 20-letnia raszynianka z Rosjanką stoczyła ponad trzygodzinny bój w półfinale kwietniowego turnieju w Stuttgarcie.

Szlagierowo może wyglądać spotkanie Świątek w czwartej rundzie, w której teoretycznie jej droga spotyka się z Simoną Halep lub Jeleną Ostapenko. Rozstawiona z numerem 19 Rumunka to zwyciężczyni French Open z 2018 roku, której bukmacherzy dają największe po Świątek szanse na triumf w Paryżu.

Grająca z "13" Łotyszka to natomiast ostatnia pogromczyni Świątek. Ostapenko, która w Paryżu triumfowała w 2017 roku, była górą 16 lutego w 1/8 finału turnieju w Dubaju. Od tego meczu Polka pozostaje niepokonana i może się pochwalić serią 28 wygranych meczów.

W tej samej ćwiartce znajduje się także Czeszka Karolina Pliskova (nr 8). Do tej samej połówki trafiły natomiast m.in. rozstawiona z "trójką" Hiszpanka Paula Badosa i Białorusinka Aryna Sabalenka (nr 7).

Świątek to triumfatorka French Open z 2020 roku. W obecnym sezonie wygrała już pięć turniejów - w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie.

Cel dla Hurkacza: Przebrnąć przez 2. rundę

Do piątku na wyłonienie rywala musi też poczekać rozstawiony z numerem 12 Hurkacz. 25-letni wrocławianin we French Open nigdy nie przebrnął drugiej rundy. Teraz teoretycznie ma szansę poprawić to osiągnięcie. Jeśli upora się z kwalifikantem, to zagra albo z 83. w światowym rankingu Hiszpanem Pablo Andujarem, albo 134. Włochem Marco Cecchinato.

W tej samej ćwiartce co Hurkacz znaleźli się grający z "czwórką" Grek Stefanos Tsitsipas i turniejowa ósemka Norweg Casper Ruud.

Już w ćwierćfinale na kursie kolizyjnym są broniący tytułu lider rankingu Serb Novak Djokovic i 13-krotny triumfator imprezy w Paryżu Hiszpan Rafael Nadal. W półfinale zwycięzca może wpaść na 19-letniego Hiszpana Carlosa Alcaraza, który w tym sezonie szturmem wdarł się do światowej czołówki.

Przegrała z Świątek, teraz zagra z Linette

Linette na liście WTA zajmuje 56. miejsce, z szóstą obecnie Jabeur grała do tej pory cztery razy. Pokonała Tunezyjkę tylko raz - w 2013 roku. Później doznała trzech porażek - ostatniej w marcu w Miami. Ostatnio Ons Jabeur przegrała w finale turnieju WTA w Rzymie.

Trzecia z polskich singlistek Magdalena Fręch (WTA 86.) trafiła na rozstawioną z numerem 21 Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber. Do tej pory nie miały okazji ze sobą zagrać.

W grze pojedynczej wystąpi także Kamil Majchrzak. 81. na światowej liście piotrkowianin zmierzy się ze sklasyfikowanym na 74. miejscu Brandonem Nakashimą. Na początku maja Polak nie sprostał Amerykaninowi w ostatniej rundzie kwalifikacji turnieju w Rzymie. 

Wśród kobiet tytułu broni Barbora Krejcikova. Forma rozstawionej z numerem drugim czeskiej tenisistki jest sporą niewiadomą, bo z powodu kontuzji łokcia nie grała od trzech miesięcy. Rywalizację zacznie od spotkania z 96. w rankingu 19-letnią Francuzką Diane Parry.

Zmagania w zasadniczej części turnieju rozpoczną się w niedzielę.