"Podejrzana 12-latka z Jeleniej Góry nie jest Ukrainką. Rozpowszechnianie takich bzdur to świadoma dezinformacja, która żeruje na tragedii i podsyca nienawiść pomiędzy Polską a Ukrainą" - poinformowała w komunikacie rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka. "Stop dezinformacji!" - zaapelował szef tego resortu Tomasz Siemoniak. Chodzi o 12-latkę, która została zatrzymana w związku z prawdopodobnym zabójstwem 11-latki. Ciało dziewczynki znaleziono w poniedziałek na skwerze na ul. Wyspiańskiego w Jeleniej Górze, ok. 200 metrów od szkoły, w której się uczyła. Dziś odbędzie się jej pogrzeb. Prezydent Jeleniej Góry ogłosił żałobę w mieście.
- Bądź na bieżąco. Najnowsze informacje z Polski i ze świata znajdziesz na RMF24.pl.
"Stop fake newsom! Podejrzana 12-latka z Jeleniej Góry nie jest Ukrainką. Rozpowszechnianie takich bzdur to świadoma dezinformacja, która żeruje na tragedii i podsyca nienawiść pomiędzy Polską a Ukrainą" - napisała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka.
Wpis rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych i administracji jest pokłosiem tego, że w internecie - szczególnie w mediach społecznościowych - pojawiło się wiele wpisów przekonujących, że dziewczyna podejrzana o zamordowanie 11-latki z Jeleniej Góry w województwie dolnośląskim jest rzekomo Ukrainką. Resort jednoznacznie zaznaczył, że nie jest to prawda. "Stop dezinformacji!" - napisał minister Tomasz Siemoniak.


