Co najmniej siedem osób zginęło, a piętnaście zostało rannych w wyniku zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na infrastrukturę portową w obwodzie odeskim na południu Ukrainy. Do tragicznych wydarzeń doszło w piątkowy wieczór.
- Rosyjski atak rakietowy na port w obwodzie odeskim.
- Siedem ofiar śmiertelnych, piętnaście osób rannych.
- Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
W piątkowy wieczór południowa Ukraina ponownie stała się celem rosyjskich ataków rakietowych. Tym razem ostrzał dotknął obiektów infrastruktury portowej w rejonie odeskim. Jak poinformował szef administracji obwodu, Ołeh Kiper, Rosjanie użyli rakiet balistycznych, które spadły na teren portu, powodując ogromne zniszczenia.
Według wstępnych informacji w wyniku ataku zginęło co najmniej siedem osób. Piętnaście kolejnych zostało rannych i natychmiast przewieziono ich do szpitali. Lekarze udzielają poszkodowanym wszelkiej niezbędnej pomocy. Stan niektórych rannych określany jest jako ciężki.
Siła eksplozji była tak duża, że na parkingu portowym stanęły w ogniu samochody ciężarowe. Służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do gaszenia pożaru i ewakuacji osób znajdujących się w pobliżu. Na miejscu pracują strażacy, ratownicy medyczni oraz policja, która zabezpiecza teren .
Praca służb ratunkowych jest utrudniona z powodu trwającego alarmu lotniczego.
Ołeh Kiper, szef administracji obwodu odeskiego, potwierdził, że wszystkie służby są w stanie najwyższej gotowości. "Lekarze udzielają poszkodowanym wszelkiej niezbędnej pomocy" - przekazał w komunikacie. Trwa ustalanie dokładnej liczby ofiar oraz skali zniszczeń.
Wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba zareagował na ten rosyjski atak, wzywając społeczność międzynarodową do adekwatnej odpowiedzi i wzmocnienia presji sankcyjnej na Rosję.
Premierka Ukrainy Julia Swyrydenko zapewniła, że po zmasowanym rosyjskim ostrzale region odeski zostanie zabezpieczony wszystkimi niezbędnymi zasobami w celu utrzymania stabilności humanitarnej.


