Bez postawienia zarzutów prokuratura zwolniła Tunezyjczyka i Algierczyka, którzy zatrzymani zostali podczas Światowych Dni Młodzieży w związku z ewentualnym zagrożeniem terrorystycznym - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Jak powiedziała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, obaj mężczyźni zostali przesłuchani w charakterze świadków. Potem ich zwolniono. Powołując się na tajemnicę śledztwa, uchyliła się od odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie postawiono im zarzutów.

Informacji takiej nie udziela też prowadzący śledztwo w tej sprawie śląski wydział zamiejscowy departamentu Prokuratury Krajowej ds. korupcji i przestępczości zorganizowanej. Podano jedynie, że ze względu na dobro postępowania do czasu zakończenia czynności nie będą udzielane żadne informacje.

O tym, że podczas Światowych Dni Młodzieży, w związku z ewentualnym zagrożeniem terrorystycznym, zatrzymano oprócz obywatela Iraku, także Tunezyjczyka i Algierczyka informował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Obywatel Iraku został aresztowany na 2 miesiące. Jest podejrzany o posiadanie "śladowych ilości" materiałów wybuchowych, za co grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Są też inne bardzo poważne elementy wskazujące na to, że jego rola jest niejasna. Na pewno nie mówił prawdy, krótko mówiąc składał fałszywe zeznania. Są one sprzeczne co do jego roli i sensu obecności w Polsce. Wiemy, że dokumentował miejsca, które były związane z pielgrzymką papieża, chciał wynająć mieszkanie na trasie przejazdu - powiedział Ziobro. Dodał, że podejrzany fotografował też dworce kolejowe i galerie handlowe. Badamy dalej tę sprawę. Ustaliliśmy jego możliwe powiązania z innymi osobami - oświadczył minister.

48-letni obywatel Iraku został zatrzymany 21 lipca w Łodzi. Poinformowano o tym 25 lipca.

APA