Terroryści "aktywnie starają się wejść w posiadanie broni masowego rażenia" - ostrzegają autorzy raportu opracowanego dla rządu Francji przez Generalny Sekretariat Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego (SGDSN). Dokument opisuje szczegółowo w dzisiejszym wydaniu dziennika "Le Figaro".

Terroryści "aktywnie starają się wejść w posiadanie broni masowego rażenia" - ostrzegają autorzy raportu opracowanego dla rządu Francji przez Generalny Sekretariat Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego (SGDSN). Dokument opisuje szczegółowo w dzisiejszym wydaniu dziennika "Le Figaro".
Terroryści chcą zaatakować m.in. belgijskie elektrownie atomowe /OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Dokument poświęcony jest "przyszłym wstrząsom, grożącym Francji do roku 2030". Omawia zagrożenia pochodzące z terroryzmu technologicznego: tzw. brudne bomby, ataki radiologiczne, chemiczne i bakteriologiczne oraz działania "zakażonych kamikadze".

Uświadomienie światu możliwości zaopatrzenia się w broń masowego rażenia jest ważnym punktem strategii zastraszania - uważa SGDSN.

Raport wylicza belgijskie elektrownie jądrowe i placówki badawcze, "które wymieniane były w ramach dochodzeń w sprawach zamachów terrorystycznych, planowanych przez dżihadystów". W celu sporządzania tzw. brudnych bomb organizacja Państwo Islamskie (IS) starała się zdobyć materiał promieniotwórczy, używany w szpitalach - twierdzą autorzy raportu. Nie podają jednak szczegółów.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że terroryści celowo mogą być zarażeni wirusami. Kandydat na męczennika może być zarażony jedną, albo kilkoma chorobami zakaźnymi i w okresie ich inkubacji bez przeszkód przejść kontrolę sanitarną na granicy - czytamy.

Choć "mało prawdopodobna" jest hipoteza zamachu jądrowego przy użyciu broni wykradzionej z wojskowego arsenału, to nie można jej wykluczyć, gdyż "nie jest to fantazja, ani popadanie w tanią sensację" - ostrzega SGDSN. I przypomina, że w 2007 roku "sześć amerykańskich bomb jądrowych przez 36 godzin znalazło się poza wszelką kontrolą rządową".

Raport przewiduje możliwość zamachów terrorystycznych dokonywanych przez nieznane jeszcze ugrupowania radykalne. Zwraca uwagę na "licznych inżynierów i informatyków, którzy zasilili ostatnio szeregi ISIS" i ostrzega, że "poziom naukowy i techniczny terrorystów jest coraz wyższy".

Ułatwieniem w produkcji i transporcie broni są nowe technologie, takie jak technologia druku 3D. Raport sygnalizuje wypadki użycia bomb, do których elementy przesłane zostały w postaci planów cyfrowych przez internet.

(mpw)