"Asad będzie musiał odejść, by krew przestała się rozlewać w Syrii" - powiedział prezydent Obama podczas swej ostatniej w tym roku konferencji prasowej w Białym Domu. "Pokonamy ISIS" - podkreślił, zapowiadając jeszcze intensywniejsze naloty, by wyeliminować liderów i zniszczyć infrastrukturę wykorzystywaną przez terrorystów.

"Asad będzie musiał odejść, by krew przestała się rozlewać w Syrii" - powiedział prezydent Obama podczas swej ostatniej w tym roku konferencji prasowej w Białym Domu. "Pokonamy ISIS" - podkreślił, zapowiadając jeszcze intensywniejsze naloty, by wyeliminować liderów i zniszczyć infrastrukturę wykorzystywaną przez terrorystów.
Barack Obama /PAP/EPA/JIM LO SCALZO /PAP/EPA

Obama podkreślił, że syryjski prezydent "w oczach większości mieszkańców swojego kraju stracił legitymację do rządzenia" i już dawno powinien był odejść. Fakt, że Asad zdecydował się pozostać, amerykański prezydent uznał za "podstawową przyczynę" wzrostu w siłę Państwa Islamskiego (IS).

Po to byśmy mogli się skoncentrować na ISIS (inna nazwa IS), musi być zakończona wojna domowa. Uważam, że tak długo jak Asad jest u władzy, nie osiągniemy stabilności w Syrii - powiedział Obama. Jednocześnie przyznał, że interesy Rosji i Iranu, krajów wspierających Asada, będą musiały być uwzględnione, by kraje te zgodziły się na polityczną transformację w Syrii.

Prezydent USA ocenił, że dotychczasowa amerykańska strategia walki z dżihadystami w Syrii i Iraku przynosi "stałe postępy". powiedział, że w wyniku bombardowań prowadzonych przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA oraz walk toczonych w terenie przez wspierane przez USA grupy, IS straciło około 40 proc. z okupowanych wcześniej terenów.

Mówiąc o wyzwaniach na przyszły rok, który będzie ostatnim w jego prezydenturze, Obama zapowiedział dalsze wysiłki na rzecz zamknięcia więzienia w Zatoce Guantanamo na Kubie, gdzie przetrzymywane są osoby podejrzane o terroryzm. Obiecał to już podczas kampanii prezydenckiej w 2008 roku, ale jak dotąd nie spełnił tej obietnicy, głównie ze względu na Kongres, który zakazał transferu przetrzymywanych w Guantanamo osób do więzień na terenie USA.