Andrzejowi Poczobutowi, dziennikarzowi i aktywiście Związku Polaków na Białorusi, postawiono nowe zarzuty. O zdarzeniu poinformowało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ). Poczobut od półtora roku przebywa w więzieniu.

Do poprzedniego zarzutu "wniecania wrogości" dodano Poczobutowi również zarzuty "nawoływania do środków ograniczających (sankcji), których celem jest uszczerbek dla bezpieczeństwa narodowego" - poinformowała niezależna organizacja.

W komunikacie, opublikowanym na serwisie Telegram, BAŻ podało, że sprawa karna Poczobuta zostanie wkrótce przekazana do sądu.

Odpowiedzialność karna za "wzywanie do działań na szkodę bezpieczeństwa Białorusi" została wprowadzona jesienią 2021 roku, w czasie gdy Andrzej Poczobut był już w areszcie. Będzie on więc odpowiadał za czyny, które w momencie ich popełnienia nie były przestępstwem.

Poczobut został zatrzymany w marcu 2021 r. W tym samym czasie władze białoruskie zatrzymały innych działaczy mniejszości polskiej, w tym szefową ZPB Andżelikę Borys. Trzy działaczki z regionalnych oddziałów ZPB wyszły z aresztu w połowie ubiegłego roku i zmuszone zostały do wyjazdu. Andżelika Borys została wypuszczona z więzienia w marcu br.

Białoruskie środowiska obrońców praw człowieka, władze Polski i społeczność międzynarodowa, kategorycznie uznały sprawę karną wobec przedstawicieli polskiej mniejszości za "motywowaną politycznie" i pokazową represję, która wpisuje się w falę ataków na społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i wolność słowa.