Kompaktowy rajd, inna sytuacja w stawce, jedenaście samochodów R5 i wielkie emocje - tak zapowiada się Rajd Nadwiślański, który co prawda oficjalnie rozpoczął się w czwartek, ale prawdziwa rywalizacja czeka nas dopiero w sobotę. W samych Puławach oraz w okolicach zobaczymy czołowych rajdowców. Na lubelskich odcinkach specjalnych będziemy obserwować m.in. lidera Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - Mikołaja Marczyka, ale także niespodziewanego wicelidera - Marcina Słobodziana oraz Kacpra Wróblewskiego.

Mikołaj Marczyk, który w poprzednim sezonie debiutował w mistrzostwach Polski, a w tym roku był najszybszy w Rajdzie Świdnickim-Krause - pierwszej rundzie cyklu - jest uważany za jednego z głównych kandydatów do tytułu mistrzowskiego.

Tytułu nie będzie bronił Grzegorz Grzyb, który informację o tym, że nie będzie go w tym roku na trasach RSMP potwierdził już na początku kwietnia. jak tłumaczył, środki finansowe, którymi dysponuje, pozwolą mu jedynie na starty na Słowacji.

Mikołaj Marczyk wziął się do ciężkiej pracy i do nadwiślańskich rund przystępuje w roli faworyta. "W zeszłym roku start w Rajdzie Nadwiślańskim wiązał się z odbudowaniem pewności siebie i powrotem na właściwe tory po nieukończonym Rajdzie Dolnośląskim. W tym roku jesteśmy w innej sytuacji, mamy za sobą udany Rajd Świdnicki i wyzwania Rajdu Nadwiślańskiego są trochę inne. Czujemy się w rajdówce dobrze, natomiast musimy być czujni i jechać rozważnie, żeby wystrzegać się błędów" - pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych Miko Marczyk. Asfalty w okolicach Puław charakteryzują się zmienną przyczepnością i są miejscami bardzo śliskie. Odcinki specjalne to fragmentami długie proste, po których będziemy hamować z maksymalnej prędkości do ciasnych zakrętów. Pewność w hamowaniu może przyczynić się na tym rajdzie do osiągania bardzo dobrych czasów - dodaje lider, który w ten sposób zachęca kibiców do odwiedzenia odcinków specjalnych, które usytuowane będą na południe od Puław.

Trasa tegorocznej imprezy została podzielona na sześć odcinków specjalnych o łącznej długości prawie 110 km. Start honorowy w piątek wieczorem w Puławach. Wszystkie odcinki specjalne zostaną rozegrane w sobotę. Start do pierwszego Urzędów 1 (15,2 km) zaplanowano na godz. 9.35. Na mecie w Puławach zwycięzcy pojawią się o godzinie 18.

Młodość może namieszać

W Puławach w samochodzie klasy R5 zaprezentuje się młody i utalentowany Kacper Wróblewski. Kierowca jest już po testach Hyundaia i20 R5. Zaraz po zapoznaniu z nowym autem, nie krył zachwytu.

Wrażenia są niesamowite! Auto jest bardzo szybkie w zakrętach. Bardzo dobrze hamuje i niesamowicie skręca. Na prostej odczucia są takie, że nie jest najszybsze, ale jak się popatrzy na licznik i telemetrię, to auto bardzo dobrze przyspiesza. Tylko zwyczajnie nie czuć tej prędkości - mówił RMF FM Kacper Wróblewski.

Kierowca podczas testów koncentrował się głównie na przyzwyczajeniu się do nowego samochodu i na nauce pracy gazem.

W samochodzie przednionapędowym, którym jeździłem wcześniej, ta praca gazem jest dużo mniejsza. W aucie R5 jednak otwarcie przepustnicy na różnych poziomach, powoduje spięcie dyferencjału i auto inaczej zachowuje się w zakrętach. Testy jednak były bardzo udane. Zrobiłem parę kilometrów, które pozwoliły mi poczuć wszystko w tym aucie i przyzwyczaić się do wszystkich przełączników - cieszy się Wróblewski.

Relacje z Rajdu Nadwiślańskiego znajdziecie na antenie RMF FM, na rmf24.pl oraz na twitterowym profilu naszego wysłannika Pawła Pawłowskiego: @PPawlowski1

Opracowanie: